• +48 502 21 31 22

Polskie firmy szukają okazji cenowych i ograniczają zakupy

Tym, co zdrożało najbardziej, były zdaniem przedsiębiorców opłaty za media, surowce i paliwo. Wzrost kosztów bieżącej działalności spowodował, że w ciągu ostatniego półrocza zmodyfikowali sposób dokonywania firmowych zakupów.

Polskie firmy szukają okazji cenowych i ograniczają zakupy

Przeciętny wzrost cen produktów i usług niezbędnych polskim firmom do prowadzenia działalności wyniósł w sierpniu 37,4%, czyli znacznie powyżej GUS-owskiego odczytu inflacji, który w ubiegłym miesiącu był na poziomie 16,1% – wynika z badania przeprowadzonego przez Narodowy Fundusz Gwarancyjny. Polskie przedsiębiorstwa częściej szukały więc okazji cenowych albo w ogóle rezygnowały z firmowych zakupów.

NFG w sierpniu przeprowadził badanie „Zakupy firmowe”, w którym zapytał mikro- i małych przedsiębiorców o ich aktualne zwyczaje zakupowe. 95% z nich stwierdziło, że koszty prowadzonej działalności gospodarczej drastycznie wzrosły. Tym, co zdrożało najbardziej, były zdaniem przedsiębiorców opłaty za media (wzrost o 64%), surowce (o 48%) i paliwo (wzrost o 43%). Wzrost kosztów bieżącej działalności spowodował też, że w ciągu ostatniego półrocza przedsiębiorcy zmodyfikowali sposób dokonywania firmowych zakupów. Częściej szukali promocji i okazji cenowych (35%), pozyskiwali tańsze zamienniki (31%) albo w ogóle ograniczyli zakupy (30%).

– I to jest najbardziej niepokojące, bo jeżeli firma nie kupuje, to nie realizuje kolejnych zleceń, czyli gospodarka spowalnia. Aż 85% przedsiębiorców przewiduje, że w drugiej połowie roku te koszty będą rosły nadal, co zdecydowanie nie sprzyja nastrojom – mówi Emanuel Nowak, ekspert NFG.

Wskazuje jednak, że na rynku istnieją produkty finansowe, które mogą wesprzeć mikro- i małych przedsiębiorców w utrzymaniu płynności i rentowności pomimo trudnego otoczenia gospodarczego. Stosunkowo nowym rozwiązaniem są raty dla biznesu. To narzędzie do tej pory było kojarzone raczej z segmentem konsumenckim i zakupami ratalnymi. Jak wynika z badania, co druga mikrofirma zaczęłaby rozważać zakupy na raty już od kwoty 5 tys. zł netto. Większe firmy wskazują na kwotę powyżej 50 tys. zł.

Zakupy sprzętu czy samochodów coraz częściej są przez przedsiębiorców leasingowane. Jak pokazało ubiegłoroczne badanie Komisji Europejskiej, w 2021 r. leasing był piąty rok z rzędu najważniejszą formą finansowania dla 62% małych i średnich przedsiębiorstw w Polsce. Na drugim miejscu znalazła się linia kredytowa, istotna dla 52% badanych firm MŚP. Jako kolejny instrument wskazywane były dotacje (42%), których znaczenie jako źródła finansowania działalności firm wzrosło w czasie pandemii koronawirusa.

Inną formą finansowania przedsiębiorstwa jest faktoring. To rozwiązanie nowe dla mikro- i małych firm, ale z roku na rok notuje wzrosty. Przedsiębiorca wystawia fakturę z odroczonym terminem płatności i już w dniu jej wystawienia może w firmie faktoringowej zamienić ją na gotówkę, dzięki czemu uzyskuje płynność finansową.

Firmy, które nie mogą poradzić sobie z dłużnikami i nieterminowymi płatnościami, mogą też skorzystać z windykacji na zlecenie.

Jak pokazało badanie „Audyt windykacyjny” przeprowadzone przez TGM Research, 34% firm nie wie, co robić, gdy zapłata za wykonaną usługę czy dostarczony towar się opóźnia. – 58% przedsiębiorców wysyła SMS-a lub maila do swojego dłużnika z przypomnieniem o terminie płatności, a 54% przedsiębiorców dzwoni z ponagleniem. Około 1/4 przedsiębiorców umieszcza też na fakturze pieczęć, na której przekazuje informację o tym, że jeżeli płatnik faktury nie ureguluje jej w terminie, zostanie wpisany do Krajowego Rejestru Długów. Są też jednak pozytywne sposoby motywowania. Przykładowo niektórzy przedsiębiorcy oferują rabaty na przyszłe zakupy za terminową płatność za fakturę – wskazuje Emanuel Nowak.

fot. unsplash.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka