Sejm przyjął w czwartek ustawę, która wprowadza dodatek elektryczny. To nowe jednorazowe świadczenie zaproponowane w związku z kryzysem energetycznym. Wnioski o dodatek będzie można składać od 1 grudnia 2022 r. do 1 lutego 2023 r.
Dodatek elektryczny przeznaczony jest dla gospodarstw domowych, które ogrzewają dom przy użyciu energii elektrycznej, w tym za pomocą pomp ciepła. Wysokość dodatku będzie wynosiła 1000 zł, natomiast w przypadku rocznego zużycia energii elektrycznej ponad 5000 kWh zostanie on podwyższony do 1500 zł.
Warunkiem otrzymania dodatku elektrycznego będzie uzyskanie wpisu lub zgłoszenie źródła ogrzewania do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków. O dodatek elektryczny będzie można ubiegać się w gminie w swoim miejscu zamieszkania. Szacuje się, że z rozwiązania będzie mogło skorzystać ok. 800 tys. gospodarstw domowych, na które rząd przeznaczy ok. 1 mld zł.
Dodatek elektryczny będzie działał na podobnej zasadzie co dodatek węglowy – w przypadku, gdy pod jednym adresem miejsca zamieszkania zamieszkuje więcej niż jedno gospodarstwo domowe, jeden dodatek elektryczny przysługuje dla wszystkich gospodarstw domowych zamieszkujących pod tym adresem. W przypadku, gdy wniosek o wypłatę dodatku elektrycznego złożyło więcej niż jedno gospodarstwo domowe mające ten sam adres miejsca zamieszkania, to dodatek jest wypłacany wnioskodawcy, który złożył wniosek jako pierwszy. Pozostałe wnioski pozostawia się bez rozpoznania.
W ustawie wskazano, że jeśli podczas weryfikacji wniosku o dodatek elektryczny wystąpią wątpliwości dotyczące gospodarstwa domowego wnioskodawcy, będzie mógł zostać przeprowadzony wywiad środowiskowy, który będzie miał na celu ustalenie faktycznego stanu danego gospodarstwa. Wywiad będzie mógł zostać przeprowadzony wyłącznie za zgodą wnioskodawcy, lecz w przypadku niewyrażenia zgody wniosek o dodatek elektryczny zostanie odrzucony.
Dodatek elektryczny nie przysługuje gospodarstwom domowy objętym pozytywnie rozpatrzonym wnioskiem o wypłatę dodatku węglowego bądź dodatków do innych paliw niż węgiel.
fot. freepik.com
oprac. /kp/