• +48 502 21 31 22

Farmy wiatrowe na polskim morzu. "Bałtyk ma jedne z najlepszych warunków wietrznych na świecie"

Inwestycje, które powstają w ramach rozwoju morskiej energetyki wiatrowej w Polsce, układają się już w cały łańcuch wytwórczy na potrzeby nowej gałęzi gospodarki.

Farmy wiatrowe na polskim morzu. "Bałtyk ma jedne z najlepszych warunków wietrznych na świecie"

Pod koniec 2025 r. pierwsze morskie farmy wiatrowe zostaną przyłączone do krajowego systemu energetycznego w Polsce. Chodzi o ok. 6 GW mocy zainstalowanej. Zdaniem rządu w ciągu 10-15 lat Polska może być jednym z liderów tej branży w Europie.

– Pierwsza faza rozwoju morskiej energetyki wiatrowej już trwa. Opiera się ona na decyzjach wydanych przez prezesa Urząd Regulacji Energetyki do czerwca 2021 r. URE wydał je dla pięciu inwestorów, którzy realizują dziewięć projektów w polskiej części Południowego Bałtyku i te projekty są w żaden sposób niezagrożone – poinformował wiceminister klimatu i środowiska Ireneusz Zyska. – Pod koniec 2025 r. pierwsze farmy wiatrowe zostaną przyłączone do krajowego systemu energetycznego i będą generować prąd w roku 2026. 2027-2028 r. to jest ten czas, kiedy na polskim Bałtyku w pełnej mocy zaistnieje morska energetyka wiatrowa – dodał.

Wiceminister poinformował, że w pierwszej fazie będzie to "5,9 GW, blisko 6 GW mocy zainstalowanej". – Największa elektrownia w Europie, elektrownia Bełchatów, to 5,4 GW mocy zainstalowanej – porównał Zyska, dodając, że energia z morskich farm wiatrowych, zgodnie z rozporządzeniem o cenie maksymalnej, nie będzie droższa niż 1,60 zł za 1 MWh. – Tak zostało przyjęte w rozporządzeniu wykonawczym z marca 2021 r. do ustawy O promowaniu wytwarzania energii elektrycznej w morskich farmach wiatrowych, która wyznacza tę cenę jako maksymalną dla pierwszej fazy rozwoju tego sektora, czyli dla tych projektów, które łącznie wyznaczają wartość energetyczną mocy zainstalowanej 5,9 GW – zapowiedział.

Polityk zaznaczył, że Bałtyk ma "jedne z najlepszych warunków wietrznych nie tylko w Europie, ale i na świecie, porównywalne do warunków na Morzu Północnym, ponieważ cechuje się stabilnością". – Pozwala osiągać sprawność turbin wiatrowych na poziomie od 45% być może nawet do 50%. To jest naprawdę bardzo wysoko – skomentował.

Okazuje się, że firmy nie tylko z Polski, ale i z całego świata są zainteresowane budową farm wiatrowych na polskim obszarze Bałtyku. – Są to najwięksi producenci energii na różnych akwenach morskich na świecie. Sądzę, że w perspektywie najbliższych 10-15 lat Polska może być jednym z liderów morskiej energetyki wiatrowej w Europie – ocenił Zyska. Zwrócił też uwagę, że inwestycje, które powstają w ramach rozwoju morskiej energetyki wiatrowej w Polsce, układają się już w cały łańcuch wytwórczy na potrzeby nowej gałęzi gospodarki.

Agencja Rozwoju Przemysłu i hiszpański inwestor GRI Renewable Industries S.L. zapowiedziały budowę fabryki Baltic Towers w Gdańsku, która ma wytwarzać wieże dla morskich farm wiatrowych. Z kolei zespole portów Szczecin – Świnoujście ma być wybudowana fabryka turbin wiatrowych przez firmę Vestas. Trwa proces przygotowawczy budowy terminala instalacyjnego dla morskich farm wiatrowych w Świnoujściu. Drugi terminal ma być realizowany w Gdańsku wspólnie z firmą DCT Gdańsk. – Najwyższy czas, aby te wszystkie elementy spiąć w jedną całość i zbudować w Polsce silny sektor, który będzie bazował na polskich producentach również z udziałem inwestorów zagranicznych – powiedział Ireneusz Zyska. Dodał jednak, że "nie mamy w Polsce doświadczenia, nie mamy technologii i dzisiaj na tym pierwszym etapie rozwoju sektora jesteśmy w jakiś sposób skazani de facto na globalne firmy". – Dzięki nim możemy ten sektor tworzyć jako bardzo profesjonalny. Zapraszają nas też do współpracy, pozwalając na budowę know-how, na zwiększenie kompetencji po stronie polskiej, a także implementowanie tych rozwiązań technologicznych, które są udziałem polskiej nauki – podkreślił. Dodał, że polscy naukowcy dysponują "świetnymi rozwiązaniami, które do tej pory nie mogły być wdrożone". – Razem doprowadzimy do tego, że w latach trzydziestych to polskie firmy będą tymi, które będą prowadzić ekspansje w tym zakresie na całym świecie – zapowiedział wiceminister klimatu i środowiska.

fot. unsplash.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka