Zgodnie z trendami panującymi we współczesnych miastach także w Raciborzu zwiększane są powierzchnie, na których rosną tzw. miejskie łąki. Tam, gdzie nie koliduje to z ruchem kołowym czy ruchem pieszych, a także nie zaburza kompozycji krajobrazowej, tworzone są oazy bioróżnorodności. Cykoria podróżnik, dziewanna jedwabista, dziurawiec zwyczajny, cieciorka pstra, marchew zwyczajna, chaber łąkowy, rumian żółty, żmijowiec zwyczajny czy też mikołajek płaskolistny – to tylko niektóre spośród wielu gatunków roślin obecnych na raciborskich miejskich łąkach.
To właśnie w takim miejscu dziki zapylacz znajdzie pożywienie i schronienie. Poza walorami estetycznymi łąka ma również pozytywny wpływ na jakość powietrza, ponieważ akumuluje pył zawieszony. Ponadto pełni funkcję „gąbki” – w razie deszczu strefa korzeniowa roślin łąkowych jest w stanie przyjąć więcej deszczu niż trawnik, a w czasie suszy z tego samego powodu jest odporniejsza. Dodatkowym atutem jest czerpanie przyjemności z pięknego zapachu i bogatej kolorystyki łąki np. w trakcie mijania jej na rowerze o poranku.
Łąkę należy skosić 1-2 razy w roku, w związku z czym już wkrótce krajobraz przy pl. Konstytucji 3 Maja czy naprzeciwko Urzędu Skarbowego ulegnie małej zmianie. Należy pamiętać, że jest to naturalny proces, który zapewni łące dobrą kondycję w kolejnym sezonie.
fot. UM Racibórz
oprac. /kp/