Inflacja w Czechach hamuje mocniej, niż się spodziewano – w czerwcu wyniosła 9,7% rok do roku, podczas gdy w maju było to 11,1%. W ujęciu miesięcznym ceny konsumpcyjne wzrosły o 0,3%.
Konsensus rynkowy, czyli mediana prognoz analityków, zakładała wzrost cen w czerwcu o 9,8%. Czeski Urząd Statystyczny podał, że na spowolnienie inflacji w ujęciu rocznym wpłynęły przede wszystkim ceny w sekcji żywność i napoje bezalkoholowe oraz w mieszkalnictwie.
– W czerwcu ceny konsumpcyjne wzrosły o 9,7% rok do roku i wskaźnik obniżył się po raz piąty. Niższą dynamikę wzrostu cen odnotowano ostatnio w grudniu 2021 r., na poziomie 6,6%. Na spowolnienie wzrostu cen wpłynęły głównie zmiany w sekcji żywności i napojów bezalkoholowych oraz w mieszkalnictwie – poinformował Jaroslav Sixta, wiceprezes Czeskiego Urzędu Statystycznego.
Ceny towarów wzrosły o 10,7% rok do roku, a ceny usług – o 7,9%. W sekcji żywność i napoje bezalkoholowe spowolnił zwłaszcza wzrost cen mięsa – do 4,7% z 8,7% w maju. Sery i twarogi podrożały o 10%, podczas gdy miesiąc wcześniej było to 16,1%. Z drugiej strony ceny jaj wzrosły w ujęciu rocznym o 28,8%, owoców o 15,2%, warzyw o 28,2%, a cukru o 50,3%, Wzrost cen energii elektrycznej wyniósł 24,6% rok do roku.
W ujęciu miesięcznym spadły ceny wieprzowiny o 3,9% w porównaniu z majem, sera i twarogów o 1,6%, owoców o 1,4%, jaj o 3,7%, mąki o 9% i drobiu o 1,1%.
– Mamy już komplet danych czerwcowych, które malują dość spójny obraz procesów cenowych w całym regionie. Najdalej od celu Węgrzy, najbliżej Czesi, Polska blisko Czech – skomentowali ekonomiści Banku Pekao. Ze wstępnych danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że inflacja w Polsce w czerwcu wyniosła 11,5%. – Gdy zajrzymy pod pokrywkę, okaże się, że w Polsce inflacja bazowa zawróciła jako ostatnia. W Czechach momentum bazowej praktycznie na poziomach sprzed pandemii – dodali.
Czytaj także: Czesi przyjeżdżają do Polski po mięso, paliwo i papierosy
fot. pixabay.com
oprac. /kp/