Promocyjny listopad, świąteczny grudzień i wyprzedażowy styczeń – przed branżą handlową i logistyczną czas wytężonej pracy. Zapotrzebowanie na pracowników rośnie w tym okresie o 20%, jednak dla 2/3 badanych firm znalezienie ich jest problemem.
Z danych GUS-u wynika, że w listopadzie 2022 r. sprzedaż detaliczna tekstyliów, odzieży i obuwia wzrosła wobec października o 8,9%, mebli oraz sprzętu RTV i AGD o 4,5%, a prasy, książek i pozostałej sprzedaży w wyspecjalizowanych sklepach – o 7,4%. Jednocześnie o ponad 1/4 wzrosła wartość sprzedaży internetowej. – Black Friday, Cyber Monday, mikołajki, za chwilę święta – to ewidentnie bardzo duże wyzwanie dla wielu firm, przede wszystkim dla branży handlowej oraz magazynów i produkcji. Widzimy, że logistyka wspierająca handel i branża sklepowa to są te przedsiębiorstwa, które poszukują pracowników najintensywniej w tym okresie – wskazuje Magdalena Derlukiewicz, dyrektorka marketingu Tikrow.
Firma przeprowadziła badanie wśród 60 największych sklepów detalicznych korzystających z jej usług na przełomie października i listopada. – Zapytaliśmy, co jest największym wyzwaniem w okolicy tychże aktywacji zakupowych, i 68% firm wskazało, że zdecydowanie jest to zapewnienie pracowników w punktach sklepowych, magazynach i punktach obsługi zamówień – mówi ekspertka. Dla porównania – przygotowanie atrakcyjnej oferty czy zapewnienie odpowiedniej ilości asortymentu postrzegane jest jako problematyczne tylko przez 18,7% pytanych.
63% przedsiębiorstw deklaruje, że korzysta z usług pośrednictwa zewnętrznej firmy, 22,2% stara się sprostać zadaniu przy pomocy stałej załogi, 18,5% samodzielnie szuka dodatkowych rąk do pracy, a 7,4% nie odczuwa potrzeby zwiększania obsady. – Oceniamy, że w tym roku Black Friday wygeneruje nawet o 20% większe zapotrzebowanie na pracowników niż pozostałe miesiące tego roku, więc zdecydowanie jest to obszar, w którym firmy czują potrzebę poszukiwania na zewnątrz pracowników i wprost wskazują, że nie jest to dla nich łatwe, żeby takich pracowników znaleźć z dnia na dzień poprzez tradycyjne metody rekrutacyjne – tłumaczy Magdalena Derlukiewicz.
Wskaźnik Pracy Dorywczej opublikowany przez Tikrow na początku października pokazał, że 53% z 300 ankietowanych firm planowało w IV kwartale zatrudnić pracowników. Największe zapotrzebowanie na dodatkowych pracowników zgłaszał sektor logistyczny (66%), a także produkcja (59%) i handel (43%). To czas, kiedy można sobie dorobić, jednak to dobra sytuacja także z punktu widzenia firm. Elastyczny model pracy pozwala zaoszczędzić na kosztach zatrudniania na stałe rozszerzonej kadry, zwłaszcza w obliczu wzrostu płacy minimalnej. – Mieszany model zatrudnienia jest znakiem dzisiejszych czasów i będzie się rozwijał w Polsce, jak i na całym świecie. Po pierwsze dlatego, że w dynamicznie zmieniających się warunkach rynkowych przedsiębiorcy szukają wszelkich szans na optymalizację kosztów i optymalizację procesów i pracownik natychmiastowy jest w stanie im to zaoferować. Innym argumentem jest efektywność kosztowa, ponieważ firmy korzystające z mieszanego modelu mogą miesięcznie, w zależności od skali przedsiębiorstwa i liczby zatrudnianych osób, zaoszczędzić od kilkunastu, kilkudziesięciu tysięcy złotych miesięcznie do nawet kilku milionów rocznie – tłumaczy ekspertka.
fot. freepik.com
oprac. /kp/