Stopa bezrobocia w październiku w Polsce wyniosła 5% – tyle samo, co miesiąc wcześniej. Liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy wyniosła 770,4 tys. wobec 776 tys. osób we wrześniu.
– Stopa bezrobocia wynosi niezmiennie 5% i pozostaje na najniższym poziomie w historii. Liczba zarejestrowanych bezrobotnych nieco spadła, a badania koniunktury sugerują utrzymanie podobnych poziomów bezrobocia w przyszłym roku. Główne wahania będą mieć charakter sezonowy – lekki wzrost zimą i analogiczny spadek latem – komentuje dane Marcin Klucznik, starszy doradca z zespołu makroekonomii Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Ekspert zwraca uwagę, że to czwarty miesiąc z rzędu rekordowo niskich poziomów bezrobocia, a w urzędach pracy zarejestrowanych jest o 25,6 tys. osób mniej mniej niż rok temu. – W ostatnim roku polski rynek pracy utrzymał solidną kondycję. Średnio co miesiąc rejestrowano 107,3 tys. nowych bezrobotnych – był to najniższy wynik w historii prowadzenia statystyk pomijając odbicie gospodarcze bezpośrednio po zdjęciu ograniczeń pandemicznych – podkreśla. W tym samym czasie co miesiąc urzędy wyrejestrowywały 109,4 tys. bezrobotnych – oznacza to, że co miesiąc pula osób bezrobotnych spadała średnio o 2,1 tys. osób miesięcznie.
Marcin Klucznika ocenia, że mniej korzystnie wygląda liczba nowo zgłoszonych ofert pracy. W październiku pojawiło się 84,7 tys. nowych ofert zatrudnienia do urzędów pracy, czyli o 3,8 tys. mniej niż w rok wcześniej, natomiast liczba nowo rejestrowanych bezrobotnych nieco wzrosła. – Tym samym liczba nowych ofert pracy przypadająca na nowo zarejestrowanego bezrobotnego ustabilizowała się na poziomach z 2018 i 2019 r. – właściwych dla silnego rynku pracy, ale nieco słabszych niż w poprzednim roku – wskazuje. W ocenie PIE liczba nowo rejestrowanych oraz wyrejestrowanych bezrobotnych są do siebie zbliżone, a ilość nowych rekrutacji przypadających na osoby bezrobotne pozostaje dobra. Zdaniem eksperta takie relacje sugerują brak większych zmian stopy bezrobocia w najbliższych kwartałach – wahania będą mieć głównie charakter sezonowy. – Spodziewamy się niewielkiego wzrostu stopy bezrobocia na przełomie roku ze względu na mniejszą liczbę prac sezonowych oraz ponownego spadku wskaźnika latem 2024 r. – prognozuje Marcin Klucznik.
fot. freepik.com
oprac. /kp/