Prognoza wzrostu zatrudnienia na pierwszy kwartał nadchodzącego roku wynosi +15%, co oznacza spadek o 1 p.p. w porównaniu do poprzedniego kwartału – wynika z raportu „Barometr ManpowerGroup Perspektyw Zatrudnienia”, w ramach którego firmy zdradzają swoje plany. – Nadszedł czas, w którym wkraczamy w rok 2025. Dane jasno pokazują, że pracodawcy znad Wisły utrzymują ten sam poziom stabilizacji, jaki deklarowali na ostatnie miesiące kończącego się właśnie roku. Oznacza to, że wiele organizacji planuje nowe rekrutacje, realizację założonych wcześniej celów czy projektów, a także patrzy na początek nowego roku z optymizmem. Oczywiście, nie możemy zapominać o planie B, ostatnie lata dość dotkliwie nauczyły nas bowiem, że w każdej chwili może wydarzyć się coś nieoczekiwanego, a wszelkie geopolityczne czy gospodarcze konflikty niezwykle mocno odbijają się na rynku pracy – podkreśla Tomasz Walenczak, dyrektor generalny ManpowerGroup w Polsce.
35% firm planuje zwiększyć zatrudnienie, 19% przewiduje redukcje, a 2% jeszcze nie podjęło decyzji. Pozostałe 44% nie planuje zmian w liczbie pracowników. Ekspert zwraca uwagę, że pierwszy kwartał zawsze jest momentem ekscytującym i lekko niepewnym, a pracodawcy czekają na to, co przyniosą nadchodzące tygodnie. – Czas pokaże, czy będą to miesiące, które ustabilizują rynek pracy, tchną wiatr w żagle polskich organizacji, czy jednak przygotują je na nie zawsze pozytywne zmiany. Pewnym jest jednak, że jak zawsze wśród talentów cenne pozostaną elastyczność, otwartość na nowe umiejętności czy technologie – wskazuje Tomasz Walenczak.
Z raportu wynika, że firmy w siedmiu z ośmiu analizowanych obszarów planują powiększać zespoły. Najwięcej pracowników będzie szukała branża IT, gdzie prognoza netto wyniosła +25%. Kolejne są przedsiębiorstwa związane z transportem, logistyką i motoryzacją (+22%), branża finansów i nieruchomości (+17%), przemysłu i surowców (+16%) oraz dóbr i usług konsumpcyjnych (+15%). Na plusie będzie również sytuacja w sektorze usług komunikacyjnych (+12%) oraz nauk przyrodniczych i opieki zdrowotnej (+7%). Organizacje z branży energetyki i surowców liczą się natomiast ze stagnacją rynku pracy – ich prognoza rekrutacyjna wyniosła 0. Tomasz Walenczak tłumaczy, że chęć do zatrudniania nowych pracowników w branży IT jest związana z rozpoczęciem nowego cyklu projektowego, wzrostem nakładów inwestycyjnych na technologie oraz obserwowanym ożywieniem w sektorze. – O dużym zapotrzebowaniu na nowe talenty mówią również organizacje transportu, logistyki, a także motoryzacji. Jest to następstwem nie tylko czasu wzmożonego działania związanego z wyprzedażami, sezonowością sprzedaży, ale też pojawiających się dodatkowych inwestycji. Choć branża transportu, logistyki i motoryzacji przechodzi obecnie sporo różnego rodzaju zmian, to wciąż wiele firm przenosi część swojej aktywności lub lokuje się całkowicie w Polsce. Należy pamiętać, że choć koszty związane z prowadzeniem działalności w Polsce znacznie wzrosły, to nasz kraj nadal pozostaje atrakcyjny pod kątem lokalizacji oraz dostępu do świetnych specjalistów – podkreśla ekspert.
Najwięcej ofert mogą spodziewać się osoby poszukujące pracy w południowej Polsce, co ma związek m.in. z feriami zimowymi i napływem turystów w góry. – Południowy zachód jest także obszarem naszego kraju, gdzie konkurencja o nowe ręce do pracy będzie dość zacięta. To natomiast wynika z faktu, że w regionie tym zlokalizowanych jest wiele organizacji obsługujących firmy ulokowane w Europie Zachodniej, które również zapowiadają mocny start nowego roku – tłumaczy Tomasz Walenczak.
fot. unsplash.com
oprac. /kp/