• +48 502 21 31 22

Połowa Polaków widzi w atomie szansę na tańszy prąd

Wraz z wiekiem respondentów rośnie przekonanie o pozytywnej roli OZE w obniżaniu cen energii.

Połowa Polaków widzi w atomie szansę na tańszy prąd

Ponad 1/3 Polaków uważa energię z OZE za tańszą niż z węgla, natomiast atom obniży koszty energii zdaniem połowy pytanych. Eksperci zauważają rosnącą świadomość obywateli, wskazując, że większy udział OZE już teraz koreluje z niższymi cenami energii dla firm. Podkreślają też potrzebę dywersyfikacji miksu energetycznego o biogazownie i elektrownie wodne – obok atomu, którego finansowanie wciąż budzi pytania o potencjalne obciążenia dla odbiorców.

Jak Polacy postrzegają koszty energii ze źródeł odnawialnych? W cyklicznie realizowanym przez SW Research badaniu Ekobarometr na pytanie OptimalEnergy.pl 35% respondentów odpowiedziało, że jest tańsza od tej wytwarzanej w elektrowniach węglowych. Zdaniem 23% jest droższa, a 22% uważa, że koszty są porównywalne z energią z węgla. Co ciekawe, wyniki cząstkowe wskazują, że wraz z wiekiem respondentów rośnie przekonanie o pozytywnej roli OZE w obniżaniu cen energii. Ocenie została poddana również energetyka jądrowa, temat od lat budzący emocje. Połowa ankietowanych twierdzi, że pojawienie się atomu w polskim miksie energetycznym obniży koszty energii. 14,8% jest odmiennego zdania, przewidując wzrost kosztów. W obu badaniach blisko jedna piąta ankietowanych (odpowiednio 20% i 19%) nie potrafiła udzielić jednoznacznej odpowiedzi, co wskazuje na potencjalną podatność na sugestie i wpływy, w tym te polityczne.

Łukasz Czekała, prezes OptimalEnergy.pl, uważa, że polskie społeczeństwo ma nadal sporo do nadrobienia, jeśli chodzi o świadomość funkcjonowania rynku energii w Polsce, w tym sposobu wyznaczania cen czy też dostępu do ofert innych spółek niż państwowe. – Nie mogę więc powiedzieć, że wyniki badań mnie dziwią. Trzeba jednak przyznać, że jest pod tym względem o wiele lepiej niż 13 lat temu, kiedy po raz pierwszy opublikowaliśmy raport opinii Polaków o rynku energii. Przez ten czas wiele osób nauczyło się korzystać z wiarygodnych źródeł informacji i weryfikować zasłyszane opinie oraz stwierdzenia dotyczące cen energii, ale jeszcze nie wszyscy to robią – podkreśla ekspert.

Dodaje, że od stycznia tego roku, po zakończeniu „mrożenia” cen energii dla firm, można ponownie obserwować pewne prawidłowości na rynku. – Od momentu, kiedy zniesione zostały ceny maksymalne energii dla firm, widać dość wyraźnie, że większy udział energii produkowanej z OZE w miksie energetycznym rzeczywiście sprawia, że średniomiesięczne ceny w ofertach sprzedaży prądu są coraz niższe. Tak wynika z danych publikowanych przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne – wskazuje Łukasz Czekała.

Obecnie wpływ polskiej energetyki atomowej na ceny energii pozostaje w sferze przewidywań i analiz ekspertów. Jak zwracają uwagę autorzy raportu, kluczową kwestią jest sposób finansowania budowy elektrowni jądrowych przez państwową spółkę. Jest już zagwarantowane ustawą dofinansowanie z budżetu państwa w wysokości ok. 60 mld zł, jednak na realizację inwestycji potrzeba dodatkowo 130 mld zł. Jeśli państwo będzie musiało wyłożyć więcej, prawdopodobnie koszty zostaną w jakiś sposób przeniesione na konsumentów (poprzez wyższe ceny prądu) lub podatników (w formie bieżących podatków). Należy przy tym pamiętać, że mowa tu wyłącznie o pierwszej z dwóch planowanych elektrowni.

– Wyniki badań pokazują, że Polacy mają coraz lepsze wyczucie, jeśli chodzi o rynek energii, jednak muszą polegać na konkretnych danych. Jeśli chodzi o kształtowanie polskiego miksu energetycznego, to według mnie kluczowa jest jeszcze większa dywersyfikacja źródeł energii, która powinna odbywać się systematycznie i płynnie – zaznacza Łukasz Czekała. Podkreśla, że długofalowo energetyka jądrowa będzie korzystna dla dywersyfikacji źródeł, choć wiąże się z bardzo wysokimi kosztami i odroczonym efektem. Ekspert apeluje też o wspieranie budowy biogazowni i elektrowni wodnych. – Nie powinniśmy więc ograniczać się wyłącznie do pozyskiwania prądu z wiatru i słońca, bo te niestety nie zapewniają stałych dostaw energii. Zarówno biogaz, jak i woda zapewniają stałe dostawy energii, a elektrownie wodne budowane jako jednostki szczytowo-pompowe mogą służyć jako magazyny energii, których potrzebujemy na nadwyżki wytwarzane w wyjątkowo słonecznych i wietrznych okresach – podsumowuje.

fot. freepik.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka