• +48 502 21 31 22

Wyprawka szkolna staje się popularnym benefitem pracowniczym

Coraz częściej pracodawcy idą o krok dalej i dofinansowują także inne formy edukacji dzieci, takie jak czesne w przedszkolach, zajęcia dodatkowe czy kursy.

Wyprawka szkolna staje się popularnym benefitem pracowniczym

W tym roku rodzice muszą przygotować się na wyższe wydatki związane z powrotem ich dzieci do szkół – 60% z nich spodziewa się, że na szkolne wyprawki przeznaczą więcej niż w 2024 r. Wielu rodziców otrzymuje jednak wsparcie ze strony pracodawców – jak wynika z analizy Grupy Progres, 14% ogłoszeń o pracę zawiera bezpośrednią informację o oferowaniu wyprawki szkolnej jako benefitu pracowniczego, a wielu pracodawców nie chwali się tym w ofertach. Najwięcej ogłoszeń związanych jest z handlem detalicznym, ale benefit ten pojawia się również w anonsach skierowanych do kadry kierowniczej, pracowników magazynowych, produkcyjnych, sprzedawców i kierowców. Widoczna również w ofertach w takich branżach jak: BHP i ochrona środowiska, budowa i remonty, gastronomia, HR, inżynieria, logistyka, zakupy i spedycja, marketing i PR, mechanika i lakiernictwo, montaż i serwis, obsługa klienta i call center, wykładanie i ekspozycja towaru, praca sezonowa i dorywcza.

Iwona Wieczyńska, dyrektor regionu w Grupie Progres, zauważa, że dofinansowanie wyprawki szkolnej przestało być domeną wyłącznie dużych sieci handlowych. – Dziś pojawia się ono praktycznie w każdej branży i na różnych szczeblach zatrudnienia: od pracowników fizycznych w magazynach czy na produkcji, przez specjalistów w logistyce czy marketingu, po kadrę kierowniczą. Pracodawcy rozumieją, że koszty edukacji dotyczą wszystkich rodziców, niezależnie od stanowiska. Takie wsparcie staje się realnym elementem polityki benefitowej, który pomaga przyciągnąć i utrzymać w zespole wartościowe osoby – komentuje ekspertka.

Rodzice z zadowoleniem przyjmują pomoc ze strony pracodawców, ponieważ wydatków związanych z edukacją stale przybywa. Dodatkowym obciążeniem dla domowych budżetów jest wzrost cen w obszarze edukacji. Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w lipcu 2025 r. wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych w tej kategorii wyniósł 108,6, podczas gdy miesiąc wcześniej było to 100,7. Do tej kategorii zaliczane są opłaty za przedszkola, szkoły, kursy, szkolenia i korepetycje. Badanie SW Research przeprowadzonego dla Empiku pokazało, że 60% ankietowanych spodziewa się, że koszty będą wyższe niż w ubiegłym roku. 39% rodziców przeznaczy na zakupy dla jednego dziecka od 301 do 500 zł, natomiast 28% – od 501 do 700 zł. Do 300 zł planuje wydać 13%, z kolei ponad 1000 zł – 6%. Rodzice zazwyczaj kompletują wyprawki w czasie wakacji. 39% z nich rozpoczyna zakupy na miesiąc przed rozpoczęciem roku szkolnego, 32% dwa tygodnie wcześniej, a 17% czeka do ostatniego tygodnia sierpnia.

Iwona Wieczyńska zaznacza, że coraz częściej pracodawcy idą o krok dalej i dofinansowują także inne formy edukacji dzieci, takie jak czesne w przedszkolach, zajęcia dodatkowe czy kursy językowe. – Takie świadczenia, choć mniej nagłaśniane niż dopłaty do wyprawek, mogą realnie odciążyć domowe budżety, zwłaszcza w przypadku rodzin wielodzietnych. Są też firmy, które w pobliżu zakładów pracy prowadzą własne żłobki i przedszkola dla dzieci pracowników – dodaje.

Oprócz pomocy od pracodawców rodziny mogą liczyć na wsparcie państwa i samorządów. Od 1 lipca Zakład Ubezpieczeń Społecznych wypłacił już 634 mln zł w ramach programu „Dobry Start”, obejmując świadczeniem 300+ blisko 3,3 mln uczniów. Dodatkowo rodziny w trudnej sytuacji materialnej mogą ubiegać się o zasiłek szkolny, który może być przyznawany jednorazowo lub wielokrotnie w ciągu roku szkolnego, zarówno w formie pieniężnej, jak i rzeczowej.

fot. freepik.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka