• +48 502 21 31 22

Sektor przemysłowy wykazuje odporność mimo trudnych czasów

Dynamika spadku nowych zamówień wyraźnie słabnie, a firmy z większym optymizmem patrzą w przyszłość.

Sektor przemysłowy wykazuje odporność mimo trudnych czasów

Według najnowszych danych opublikowanych przez S&P Global polski sektor przemysłowy kontynuuje powolny, ale widoczny trend stabilizacji. Wskaźnik PMI dla polskiego przemysłu w listopadzie wzrósł do 49,1 pkt., co stanowi poprawę w porównaniu z 48,8 pkt. odnotowanymi w październiku. Odczyt ten technicznie nadal sygnalizuje recesję, ponieważ znajduje się poniżej neutralnego progu 50 pkt., jednak eksperci wskazują, że dystans dzielący polski przemysł od strefy stabilizacji jest obecnie najmniejszy od wielu miesięcy.

Mariusz Zielonka, główny ekonomista Konfederacji Lewiatan, komentuje, że sugeruje to wyraźne wyhamowywanie negatywnych tendencji i poprawę nastrojów w krajowych fabrykach pod koniec roku. – Powolne, ale sukcesywne odbicie PMI widać w twardych danych o produkcji przemysłowej. To potwierdzenie realnego wzrostu aktywności w fabrykach, które daje uzasadnione podstawy do prognozowania dalszych zwyżek indeksu. Należy jednak pamiętać, że cieniem na tym obrazie kładzie się kondycja rynku pracy, który ciąży na wynikach sektora. Trwające procesy dostosowawcze w zatrudnieniu oraz presja kosztowa systematycznie obniżają składowe PMI. Zatrudnienie w przemyśle spadło siódmy miesiąc z rzędu, choć tempo redukcji etatów wyhamowało – zwraca uwagę.

Listopadowy wynik wpisuje się w scenariusz łagodnego wychodzenia z dołka, w którym przemysł znalazł się w połowie roku. Mariusz Zielonka podkreśla, że wzrost wskaźnika jest godny odnotowania, zwłaszcza że następuje on wciąż w wymagającym otoczeniu międzynarodowym, szczególnie biorąc pod uwagę utrzymujące się problemy niemieckiego sektora wytwórczego i spadającą liczbę nowych zamówień zagranicznych. – Osiągnięcie poziomu 49,1 pkt. wskazuje na relatywną odporność producentów, którzy mimo wahań popytu zagranicznego skutecznie adaptują się do obecnych warunków rynkowych i kosztowych. Można też podejrzewać, że teraz dostosowanie gospodarcze będzie przebiegało silniej w sektorze usług niż produktów – tłumaczy ekspert.

Obecny wynik należy jego zdaniem interpretować z ostrożnym optymizmem jako zapowiedź kończącej się korekty i sygnał, że najtrudniejszy moment obecnego cyklu koniunkturalnego polski przemysł ma już prawdopodobnie za sobą. Dynamika spadku nowych zamówień wyraźnie słabnie, a firmy z większym optymizmem patrzą w przyszłość, co sugeruje, że obecny trend wzrostowy utrzyma się prawdopodobnie również w grudniu, potwierdzając, że ten rok będzie dla przemysłu wyraźnie lepszy niż poprzedni.

fot. freepik.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka