Według danych Polskiego Stowarzyszenia Budownictwa Ekologicznego powierzchnia użytkowa budynków objętych zielonymi certyfikatami, które potwierdzają ich przyjazność dla środowiska, przekroczyła w ubiegłym roku 23 mln m² i tylko w poprzednich 12 miesiącach wzrosła o 35%. Takich budynków było wówczas w Polsce 1,1 tys. To odzwierciedla kierunek zrównoważonego rozwoju i neutralności dla środowiska, w jakim zmierza cała branża nieruchomości i budownictwa. Wymusza go zarówno presja biznesowa, jak i legislacyjna.
Statystyki pokazują, że w 2020 r. budynki były odpowiedzialne za 37% globalnej emisji CO2 i 36% globalnego zapotrzebowania na energię, przy czym ok. 2/3 tej energii zużywanej przez sektor budownictwa wciąż pochodzi z paliw kopalnych. Dodatkowo branża odpowiada ze produkcję 1/3 odpadów oraz zużycie ok. 3 mld t surowców. Po części wynika to z faktu, że tylko w Europie niemal 75% budynków wykazuje niską efektywność energetyczną. Jak szacuje Międzynarodowa Agencja Energetyczna, w celu osiągnięcia neutralności klimatycznej jeszcze przed 2030 r. bezpośrednie emisje CO2 z budynków muszą zostać zmniejszone o 50%, a pośrednie – o 60%.
Unia Europejska od 2015 r. wdraża kolejne dyrektywy związane z Zielonym Ładem, co przekłada się na inwestycje i trendy rynkowe. Jak wynika z badań, menedżerowie blisko 650 wiodących globalnych najemców i inwestorów twierdzą, że ich priorytetem jest tworzenie miejsc zielonych i przyjaznych człowiekowi. Najemcy chcą redukcji emisji dwutlenku węgla i włączają zrównoważony rozwój do swoich modeli biznesowych. Prawie 90% z nich twierdzi, że ma on coraz większe znaczenie w ich strategiach biznesowych. Również inwestorzy na rynku nieruchomości wpisują kwestie dekarbonizacji w swoje strategie.
UE nakłada na firmy kolejne obowiązki w zakresie raportowania czynników ESG – to taki sposób lokowania kapitału, który poza zyskiem uwzględnia też czynniki środowiskowe, społeczną odpowiedzialność biznesu i ład korporacyjny. Czynniki te mają też coraz większe znaczenie dla inwestorów, warunkując dostęp do kapitału. Z badań wynika, że 29% inwestorów obniżyłoby wycenę lub wycofałoby się z inwestycji, gdyby ryzyka ESG były zbyt wysokie. Od marca 2021 r. obowiązuje unijne rozporządzenie SFDR, które wręcz obliguje inwestorów finansowych do uwzględnienia ryzyk wynikających z ESG oraz wpisania zagadnień ESG w swoje strategie inwestycyjne. Z drugiej strony, według badania przeprowadzonego przez Association of Investment Companies, 40% doradców inwestycyjnych ocenia, że projekty kładące nacisk na ESG prowadzą do wyższych zwrotów z inwestycji.
Nieruchomościom przyglądają się także sami ich użytkownicy – nie tylko najemcy, lecz również pracownicy firm. Zdaniem 67% polskich pracowników biurowych budynki biurowe wpływają na środowisko naturalne, a 59% deklaruje, że praca w budynku, który ogranicza swój ślad węglowy, jest dla nich bardzo lub raczej istotna. Chodzi tu m.in. o odnawialne źródła energii czy systemy oszczędzania wody. Z drugiej strony tylko co piąty badany deklaruje, że jego firma wzięła pod uwagę kwestie odpowiedzialności środowiskowej i społecznej przy wyborze biura. 26% twierdzi, że było odwrotnie, a połowa badanych uznaje, że pracuje w biurze, które nie ogranicza swojego śladu węglowego.
fot. freepik.com
oprac. /kp/