Listopad to pierwszy miesiąc, w którym liczba ogłoszeń o pracy znalazła się na poziomie niższym niż przed rokiem. Ubyło wakatów dla przedstawicieli m.in. zawodów ścisłych i usług, a dla pracowników fizycznych ofert było więcej niż przed rokiem.

Barometr Ofert Pracy, przygotowywany przez Katedrę Ekonomii i Finansów WSIiZ w Rzeszowie oraz Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych, wskazujący na zmiany liczby publikowanych w internecie ogłoszeń o zatrudnieniu, w listopadzie "ostro zanurkował". Na przełomie pierwszego i drugiego kwartału tego roku liczba ogłoszeń o pracy osiągnęła historyczne maksimum, na szczycie jednak nie udało się zatrzymać na dłużej. – Nie było istotnych przesłanek do utrwalenia tych wzrostów, gdyż były one efektem odłożonego popytu oraz miękkiej polityki stymulacyjnej rządu – tłumaczą eksperci. – Nastąpiły ostre spadki, które rozpoczęły się w połowie drugiego kwartału. Początkowo nie odbiły się echem w gospodarce, bo była ona nadal rozpędzona, a spadki – przewidywane. Choć nowych ofert pracy z miesiąca na miesiąc ubywało, to nadal było ich więcej niż w analogicznych okresach ubiegłego roku – dodają.

Listopad to pierwszy miesiąc, w którym liczba obserwowanych w internecie ogłoszeń o pracy znalazła się na poziomie niższym niż przed rokiem. Ponadto w porównaniu do szczytowej wartości z maja wskaźnik stracił już jedną piątą swojej wartości.

Liczba ofert w porównaniu do ubiegłego miesiąca spadła we wszystkich województwach. Relatywnie największe spadki odnotowano w woj. łódzkim, wielkopolskim oraz pomorskim, a najmniejsze – w woj. opolskim, podkarpackim oraz śląskim. – Choć spadki miały charakter powszechny, były stosunkowo mniejsze w woj. o relatywnie wysokiej stopie bezrobocia, co jest związane z mniejszą elastycznością rynku pracy w tych regionach – wyjaśniają eksperci. Dodają, że obecna dekoniunktura na rynku wakatów jest na tyle znaczna, że zniwelowała uprzednie wzrosty obserwowane w okresie odbudowy spadków covidowych, a liczba ukazujących się na stronach portali internetowych wakatów jest mniejsza niż w listopadzie 2021 r.

Według ekspertów szybki spadek liczby wakatów, który przełoży się na spadek zatrudnienia i wzrost bezrobocia, będzie oznaczać "większą konkurencję w zabieganiu o wakat oraz mniejszą siłę przetargową pracowników w negocjacjach z pracodawcami o wysokość płac". W opinii analityków może to być dobry czas na nauczenie się nowych i pożądanych na rynku umiejętności.

W trzech z czterech grup wakatów liczba ogłoszeń o pracy jest poniżej wartości obserwowanej w analogicznym okresie przed rokiem. Skala spadków wśród tych grup była zbliżona. Z niewielkim wyprzedzeniem wakatów ubyło dla przedstawicieli zawodów ścisłych, następnie spadek nastąpił w ofertach pracy dla absolwentów nauk społecznych oraz usług. Jedyną grupą, która nadal pozostaje powyżej wartości sprzed roku, jest praca fizyczna, choć uwzględniając dotychczasowe tendencje w zakresie spowolnienia gospodarki, przebicie ubiegłorocznego pułapu jest zdaniem specjalistów kwestią kilku najbliższych miesięcy.

fot. freepik.com
oprac. /kp/