• +48 502 21 31 22

Większość uchodźców z Ukrainy pracuje, jednak nie są skłonni do relokacji

Wiele firm oferowało gotowość działań zmierzających do stworzenia dodatkowych miejsc pracy dla kobiet – przekształcenia części stanowisk, które dotychczas zajmowali mężczyźni. Duża część tych prób skończyła się niepowodzeniem.

Większość uchodźców z Ukrainy pracuje, jednak nie są skłonni do relokacji

Mija rok od rozpoczęcia agresji wojskowej Rosji na Ukrainę. Między 24 lutego 2022 r. a 20 lutego 2023 r. do Polski z Ukrainy przyjechało 9,964 mln osób, a do ojczyzny wróciło ponad 8,083 mln. Fala migracji znacząco wpłynęła na polski rynek pracy.

W styczniu minionego roku wskaźnik ogólnego klimatu koniunktury kształtował się̨ na poziomie –12,4, a 68% firm oceniało, że ich sytuacja nie ulegnie zmianie. Także sytuacja na rynku pracy wracała do normy po epidemii. Starania o stabilizację przekreśliła wojna, która wywołała falę migracji Ukraińców. – Rozpoznanie potrzeb uchodźców wojennych z Ukrainy okazało się bardzo sporym wyzwaniem. Wcześniej wszystko było jasne – jako pracodawcy wiedzieliśmy dużo o naszych wschodnich sąsiadach, którzy świadomie podejmowali decyzję o przyjeździe do Polski w celach zarobkowych. Jeszcze zanim przekroczyli granicę, znaliśmy ich kompetencje, plany na przyszłość, poziom znajomości języka polskiego, byliśmy informowani, czy przyjadą sami, czy w towarzystwie bliskich – komentuje Magda Dąbrowska, wiceprezes Grupy Progres. – Po 24 lutego zapanował chaos. Nie mieliśmy zbyt wielu informacji o uchodźcach i początkowo, żeby im pomóc, trzeba było działać instynktownie. Potrzeby zmieniały się z czasem i zależały od wielu czynników. Ważne było nie tylko zapewnienie noclegu czy wsparcie w znalezieniu mieszkania, ale też dostęp do opieki psychologicznej dla ludzi, którzy jej potrzebowali. Później przyszła pora na pomoc w zorganizowaniu przedszkola lub szkoły dla dzieci, a z czasem pracy dla osób gotowych ją podjąć – dodaje ekspertka.

W tej chwili ok. 1,5 mln uchodźców ma nadany numer PESEL, z czego ok. 500 tys. to dzieci. 900 tys. osób podjęło w Polsce zatrudnienie na uproszczonych zasadach. Jak wynika z raportu Grupy Progres, spora część uchodźców ze Wschodu pracowała tymczasowo. W I kwartale 2022 r. najczęściej zatrudniano ich w takich branżach jak przetwórstwo spożywcze, budownictwo czy produkcja. W II i III było to rolnictwo, handel i HoReCa, a w IV – logistyka, e-commerce, produkcja i handel. Zmianie uległ też czas współpracy Ukraińców z daną firmą. Na dłużej niż przed wojną wiązali się z jednym pracodawcą, czas ich pracy i obowiązującej umowy regulującej ich zatrudnienie wydłużył się o 10%. Jednak na niewielkim poziomie utrzymała się skłonność do relokacji – tylko nieco ponad 5% badanych zgadza się na zmianę miejsca zamieszkania, jeśli dzięki temu może liczyć na dobrą pracę, mieszkanie oraz opiekę nad nimi i rodziną.

Wiele firm oferowało gotowość działań zmierzających do stworzenia dodatkowych miejsc pracy dla kobiet – przekształcenia części stanowisk, które dotychczas zajmowali mężczyźni. Duża część tych prób skończyła się niepowodzeniem, ponieważ realia związane z reorganizacją okazywały się zbyt trudne do pokonania. Wiele zapowiadanych działań pozostało na poziomie deklaratywnym. Z danych Grupy Progres wynika, że przyrost ofert pracy skierowanych do kobiet wyniósł około 20% i raczej nie wynikał on z dywersyfikacji stanowisk. Braki kadrowe w zawodach męskich, które jeszcze zwiększyła wojna, nie spowodowały dywersyfikacji stanowisk pod kątem płci, a pod kątem narodowości. Wzrost zapotrzebowania na pracowników z Azji, Afryki czy Ameryki Płd. w 2022 r. był o 29% wyższy niż w 2021 r.

fot. freepik.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka