18 marca obchodzony jest Światowy Dzień Recyklingu. Przy tej okazji można spojrzeć na odpady z innej perspektywy – niepotrzebne rzeczy mogą stać się surowcami, które można powtórnie wykorzystać, a nie pozostać śmieciami, które trafią do kosza. Dzięki recyklingowi każdy może przyczynić się ochrony naturalnych zasobów, których na ziemi istnieje jedynie określona ilość, oraz ograniczyć masę bezużytecznych odpadów.
Plastikowe i szklane butelki, puszki, kartony, gazety czy ulotki – to tylko niektóre przedmioty codziennego użytku, które należy zbierać w sposób selektywny. Prawidłowa segregacja sprawia, że więcej odpadów trafia do recyklingu, gdzie zamieniane są na surowce do produkcji np. kolejnych opakowań. Jak wynika z badania #rePETujemy, zdecydowana większość Polaków uważa, że takie działanie jest istotne i pomaga chronić środowisko. Jednak choć 66% pytanych deklaruje, że segreguje wszystkie odpady w swoim domu, to niemal 30% przyznaje, że sortuje tylko część odpadów, głównie szkło, papier i tworzywa sztuczne. Skąd taka postawa i niekompletna segregacja? Oto najczęstsze odpowiedzi wskazane w badaniu: wysokie opłaty za wywóz śmieci i związany z tym brak chęci do poświęcania dodatkowego czasu na ich sortowanie (32%), brak miejsca w mieszkaniu na dodatkowe kosze (30%), brak w okolicy odpowiednich koszy do wyrzucania posegregowanych odpadów (26%) i zapominanie o segregacji odpadów (18%).
Dodatkowo tej zimy przez wysokie ceny nośników energii plastikowe odpady z tworzyw sztucznych częściej niż do tej pory kończą jako opał do spalenia w przydomowych piecach, zamiast trafiać do recyklingu. Może być ich nawet kilkanaście procent mniej. Czytaj więcej: Spalanie plastiku w domowych piecach coraz częstsze
fot. freepik.com
oprac. /kp/