W Polsce funkcjonuje obecnie 330 tys. tzw. wolnych strzelców. Prawie połowę niezależnych specjalistów stanowią ludzie w wieku 26-35 lat, mieszkający w dużych ośrodkach miejskich, a dla niemal 60% badanych freelancing jest dodatkowym źródłem dochodu.
Z raportu "Freelancing w Polsce 2023" opracowanego przez Useme wynika, że aktualnie na polskim rynku działa 330 tys. niezależnych specjalistów. To wzrost o 8,3% w porównaniu z rokiem poprzednim. – Prognozujemy, że trend ten będzie trwał, a tempo wzrostu tego rynku utrzyma się na podobnym poziomie – wskazuje twórczyni raportu – Natalia Zielińska z Useme.
W przeważającej liczbie freelancerami są ludzie w przedziale wieku 26-35 lat, którzy stanowią 46,6%. Kolejne dwie grupy wiekowe to osoby mające 36-45 lat (23,4%) i 18-25 lat (18,7%). Co dziesiąty freelancer pochodzi się z grupy wiekowej 46-55 lat i powyżej. 67,3% wolnych strzelców ma wykształcenie wyższe. 77,3% niezależnych specjalistów przed rozpoczęciem freelancingu pracowała na etacie, natomiast dla 22,7% ankietowanych praca na zlecenie jest pierwszym wyborem ścieżki kariery.
Większość polskich freelancerów to mieszkańcy dużych ośrodków miejskich powyżej 500 tys. mieszkańców, którzy stanowią 38,1% ogółu. Najczęściej wybierają pracę z domu – wskazało tak 90% pytanych, a praca nad zleceniami zajmuje im zwykle mniej niż 4 godziny dziennie (48,5%). Łącznie tylko 11,2% respondentów przyznało, że pracuje dłużej niż na etacie lub powyżej 10 godzin dziennie. Wolni strzelcy często pracują w weekendy – aż 90% specjalistów wykonuje swoje obowiązki również w sobotę i niedzielę, z czego 34,4% robi to często, a 54,9% sporadycznie.
Dla 59,9% ankietowanych freelancing jest dodatkowym źródłem zarobków, kolejną grupą są osoby traktujące tę formę pracy jako główne, ale nie jedyne źródło dochodów – 16,8%, natomiast z samych zleceń utrzymuje się 23,2% respondentów. Osoby deklarujące zarobki poniżej 1 tys. zł miesięcznie stanowią 37,6% ankietowanych, a zarabiający do 3 tys. zł – 27,8%. Grupy te najczęściej traktują pracę wolnego strzelca jako dodatkowe zajęcie. Z kolei freelancerzy osiągający zarobki w przedziale do 5 tys. zł miesięcznie (18,7%) i powyżej tej sumy (11,9%) w dużej mierze deklarują utrzymywanie się głównie lub tylko z freelancingu.
69% pytanych wskazało jako źródło swoich zleceń stałe współprace, a 60,8% polecenia i rekomendacje. W poszukiwaniu pracy wolni strzelcy chętnie korzystają z mediów społecznościowych (35,3%) oraz polskich portali ogłoszeniowych (33,8%). Niewielu z nich decyduje się na płatną reklamę – wskazuje na to 5,5% z nich. Ankietowani przyznają też, że klienci często zgłaszają się do nich sami, zachęceni portfolio, stroną internetową lub ogłoszeniami na bezpłatnych portalach usługowych (38,1%).
fot. freepik.com
oprac. /kp/