• +48 502 21 31 22

Opakowania z fusów i stokrotek. Firmy szukają alternatyw dla plastiku

Przeciętny Europejczyk wytwarza rocznie ponad 188 kg odpadów opakowaniowych, a do 2030 r. spodziewane są dalsze wzrosty – do poziomu 209 kg na osobę.

Opakowania z fusów i stokrotek. Firmy szukają alternatyw dla plastiku

Jednym z największych problemów związanych z ochroną środowiska jest aktualnie zanieczyszczenie plastikiem. Jak podaje WWF, w ciągu ostatnich 65 lat jego produkcja wzrosła z 2 mln t do 348 mln t rocznie. Każdego roku ponad 8 mln t plastiku trafia do mórz i oceanów – to tak, jakby co minutę wrzucać do wody całą śmieciarkę odpadów. Około połowy z nich stanowią produkty i opakowania jednorazowego użytku.

– Potrzebujemy radykalnej zmiany w podejściu do opakowań, bo stanowią one źródło ogromnego zanieczyszczenia. To jest zresztą nie tylko kwestia zanieczyszczenia środowiska opakowaniami, których jako konsumenci używaliśmy przykładowo przez 20 sekund, ale też produkcji ogromnej ilości tworzyw sztucznych, której moglibyśmy uniknąć. Często podnoszony jest argument, że dzięki dużej ilości opakowań możemy zmniejszyć straty żywności. Patrząc na statystyki, mimo wzrostu ilości opakowań te straty żywności ciągle są na poziomie bardzo wysokim, ok. 30% – podkreśla Maria Andrzejewska, dyrektorka generalna UNEP/GRID-Warszawa.

Według danych GUS w 2020 r. na polski rynek wprowadzono 6,5 mln ton opakowań. Liczba ta stale rośnie. Przeciętny Europejczyk wytwarza rocznie ponad 188 kg odpadów opakowaniowych, ale statystyki pokazują, że w latach 2009–2019 ilość wytwarzanych odpadów opakowaniowych na terenie UE wzrosła o ponad 1/5, przy czym w największym stopniu, o 26,4%, wzrosła właśnie ilość odpadów opakowaniowych z plastiku. Do 2030 r. spodziewane są dalsze wzrosty – do poziomu 209 kg na osobę.

Coraz większa świadomość konsumentów i unijne regulacje skłaniają jednak producentów do większej odpowiedzialności za opakowania wprowadzane na rynek i szukania nowych, przyjaznych dla środowiska rozwiązań. – W tej chwili w opakowaniach pojawia się bardzo dużo nowych rozwiązań, innowacyjnych technologii, materiałów. To nie musi być tylko plastik, ale przede wszystkim materiały oparte na biomateriale, na różnego rodzaju bioodpadach, które zostają z naszej kuchni czy restauracji, ponieważ technologie pozwalają na przekształcenie tego rodzaju surowca, biomasy w opakowania. Jednym z przykładów są fusy z kawy, z której możemy produkować również opakowania i coraz więcej tego typu rozwiązań pojawia się na rynku. Również możemy wykorzystać grzybnię i już teraz są firmy, które ją produkują, a następnie przekształcają w różnego rodzaju surowce do produkcji tekstyliów czy właśnie opakowań – tłumaczy Agnieszka Sznyk z Instytutu Innowacji i Odpowiedzialnego Rozwoju INNOWO. Przykładowo DS Smith w ramach swojego wartego ok. 100 mln funtów planu badań i rozwoju poszukuje coraz nowszych rozwiązań – są wśród nich m.in. słoma, łupiny kakaowe, wodorosty, odpady rolnicze, a nawet stokrotki, których włókna mogą zwiększać wydajność papieru.

Z kolei ONZ wprowadziło End Plastic Pollution – to porozumienie 175 państw, które zadeklarowały, że wypracują konwencję wymierzoną w zanieczyszczenia plastikiem. Ma ona dotyczyć pełnego cyklu życia plastiku. Przejście na gospodarkę o obiegu zamkniętym może m.in. zmniejszyć ilość tworzyw sztucznych trafiających do oceanów o ponad 80% do 2040 r., a także zmniejszyć produkcję pierwotnego plastiku o 55% i emisje gazów cieplarnianych o 25%. – Polski wskaźnik cyrkularności wynosi jedynie 10,2%, czyli tak naprawdę mamy prawie 90% dziurę, gdzie te wszystkie surowce trafiają – one nie są zwracane z powrotem do produkcji. Jeśli spojrzymy na cały świat, jest jeszcze gorzej, ponieważ wskaźnik cyrkularności wynosi około 7%, więc widzimy, jak dużo jest jeszcze przed nami do zrobienia, jak wiele materiałów, wiele surowców musi zostać w sposób bardziej zrównoważony traktowanych i zawracanych do różnych cyklów produkcyjnych – podkreśla Agnieszka Sznyk.

fot. freepik.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka