Prawie 1/3 polskich firm planuje zatrudniać nowych pracowników. Najwięcej ofert pracy mogą spodziewać się kandydaci z obszaru dóbr i usług konsumpcyjnych, nauk przyrodniczych i opieki zdrowotnej oraz energetyki i usług komunalnych.

Prognoza netto zatrudnienia dla Polski, która pokazuje chęci firm związane z pozyskiwaniem nowych kadr, wynosi +11%, co jest wynikiem niższym o 5 p.p. w porównaniu z prognozą deklarowaną na pierwsze miesiące tego roku, ale wyższym o 1 p.p. w porównaniu rocznym – wynika z raportu "Barometr ManpowerGroup Perspektyw Zatrudnienia". Oznacza to, że rynek pracy jest nieco mniej dynamiczny, a firmy choć nadal planują powiększanie zespołów, robią to z mniejszym optymizmem niż zimą.

– Po umiarkowanie optymistycznym starcie tego roku na rynku można zauważyć stabilizację i oznaki wyhamowania wielu branż. Choć prognoza netto zatrudnienia jest niższa od tej deklarowanej przez firmy nad Wisłą jeszcze kilka miesięcy temu, nie możemy zapominać o tym, że wciąż jest to optymistyczny, dwucyfrowy wynik – komentuje Tomasz Walenczak, dyrektor generalny ManpowerGroup w Polsce. – Żyjemy w czasach, gdy regularnie powracać do nas będą huragany związane z globalną sytuacją ekonomiczno-polityczną – musimy do nich przywyknąć, przygotować się do wyzwań płynących z tego typu turbulencji. Organizacje muszą mierzyć się nie tylko z niedoborem talentów, brakiem pracowników sezonowych, ale też wieloma sytuacjami zupełnie nie do przewidzenia – takimi jak wojny, konflikty polityczne czy wzrosty cen surowców. Rynek pracy jest bardzo wrażliwy na wszelkie tego typu zawirowania, dlatego zauważalna jest ostrożność w planowaniu nowych rekrutacji ze strony organizacji – tłumaczy ekspert.

Zatrudnienie nowych pracowników deklaruje 31% firm, na zwolnienia wskazuje 21%, a 2% nie zna planów zatrudnienia na nadchodzący czas. 46% pracodawców planuje natomiast pozostawienia kadr na tym samym poziomie.

W drugim kwartale tego roku firmy w sześciu z ośmiu analizowanych obszarów planują zwiększenie liczby pracowników. Na najwięcej ofert mogą liczyć kandydaci z obszaru dóbr i usług konsumpcyjnych (+32%), nauk przyrodniczych i opieki zdrowotnej (+30%) praz energetyki i usług komunalnych (+26%). Zatrudnianie przewidują też pracodawcy z branży finansów i nieruchomości (+16%), przemysłu i surowców (+14%) oraz IT (+6%). Na niewielkie redukcje etatów powinni być przygotowani przedstawiciele transportu, logistyki i motoryzacji (-5%) oraz usług komunikacyjnych (-12%). Najbardziej otwarte na powiększanie zespołów są przedsiębiorstwa mające w swoich strukturach powyżej 5 tys. pracowników (+33%), a najmniejsze zapotrzebowanie na nowe talenty zgłaszają mikrofirmy (+5%).

fot. freepik.com
oprac. /kp/