W niedzielę 9 czerwca wprowadzona zostanie korekta rozkładu jazdy. PKP PLK wraz z przewoźnikami przygotowały wakacyjną ofertę podróży, uwzględniając możliwości sieci kolejowej. Rozkład będzie obowiązywał do 31 sierpnia. Jak co roku nie zabraknie bezpośrednich połączeń z regionu nad morze. Z Bohumína przez Racibórz będzie jeździł TLK Wydmy do Helu i Łeby, a przez Rybnik – TLK Pirat do Kołobrzegu. Również w Rybniku i w Kuźni Raciborskiej będzie można wsiąść m.in. do IC Szyndzielnia, który zawiezie do Ustki i TLK Wolin do Świnoujścia, a także do IC Halny do Zakopanego. Czytaj więcej: Wakacyjna korekta rozkładu jazdy pociągów
Wakacje oraz związany z nimi coroczny szczyt przewozów są dla PKP Intercity kluczowym okresem działalności w roku. – Zwiększamy liczbę uruchamianych składów. Robimy to m.in. poprzez przyspieszenie przeglądów taboru, ponieważ chcemy, by pociągi zamiast stać na bocznicach, kursowały z pasażerami. Przyspieszamy też odbiory nowych lokomotyw od producenta, przez co pociągi będą mniej awaryjne i będą mogły służyć pasażerom – podkreśla Marcin Karasiński, członek zarządu PKP Intercity. – W całym ubiegłym roku przewieźliśmy blisko 68 mln pasażerów, w tym roku planujemy, że zbliżymy się do liczby 75 mln – dodaje.
Kolej jest jednym z najbardziej zrównoważonych i bezpiecznych środków transportu – charakteryzuje się ponad cztery razy mniejszą emisją CO2 niż transport drogowy oraz pięć razy mniejszą emisją CO2 niż transport lotniczy. Coraz szerszy dostęp do kolei przekłada się na mniejszą emisję CO2 do środowiska. W 2023 r. pociągi PKP Intercity zatrzymywały się w 411 miejscowościach na 465 stacjach. – Wybierając podróże z PKP Intercity, tylko w 2023 r. zaoszczędziliśmy 1,67 mln ton CO2 w stosunku do transportu drogowego – zaznacza Marcin Karasiński.
PKP IC przygotowuje się do 2030 r., kiedy podróże pasażerskie po Europie do 500 km mają stać się zeroemisyjne. Spółka jest sygnatariuszem listu intencyjnego podpisanego wspólnie z PKP Energetyką Kolejową, który zakłada promocję przechodzenia kolei w Polsce na zasilanie z odnawialnych źródeł energii. – W związku z tym tak kontraktujemy energię elektryczną dla naszych pociągów, by zwiększał się w niej udział OZE. Do 2025 r. planujemy, by było to blisko 50%, a do 2030 – niemal 90%. Sektor transportu kolejowego posiada cechy, które sprawiają, że może on stanowić podstawę dla procesu transformacji polskiego transportu w kierunku niskoemisyjności. Jest to m.in. wysoki stopień elektryfikacji. Zdecydowana większość taboru PKP Intercity nie emituje spalin, a udział ten będzie sukcesywnie rosnąć wraz z postępem realizacji inwestycji w elektryczne pojazdy – zapowiada Marcin Karasiński.
Kolejnym etapem przygotowywania są inwestycje w nowy tabor oraz w stacje postojowe. Inwestycje taborowe Intercity to przede wszystkim zakup elektrycznych zespołów trakcyjnych. Część składów wagonowych firma będzie wykorzystywanych w systemie push-pull po zamówieniu określonej liczby wagonów sterowniczych. – Ten nowy tabor jest energooszczędny i wyposażony w systemy, które zwracają niewykorzystaną energię do sieci. Natomiast stacje postojowe wyposażamy w ekologiczne rozwiązania – w myjniach instalujemy panele fotowoltaiczne, a energia ze słońca wykorzystywana jest przy myciu pociągów – wymienia Marcin Karasiński.
Przewoźnik realizuje też przebudowę wybranych własnych bocznic kolejowych w całej Polsce. Według założeń nowoczesne zaplecze techniczne to redukcja negatywnego wpływu na otoczenie poprzez mniejszą emisję spalin, hałasu oraz substancji szkodliwych.
fot. arch. red.
oprac. /kp/