W lesie obok Wilkowic w województwie śląskim regularnie pojawia się pieczywo z pobliskiej piekarni, które wysypywane tuż pod amboną. To nielegalne nęcisko, które zdaniem ekologów wyrządza szkody przyrodzie i przyzwyczaja dzikie zwierzęta do ludzkich śmieci.
– Mamy dowody na to, że pieczywo pochodzi z lokalnej piekarni. Tymczasem to stara praktyka – zwabia się zwierzęta po to, by do nich następnie strzelać. Jest to jednak nie tylko skrajnie nieetyczne działanie, ale również bardzo szkodliwe środowiskowo. Las to nie wysypisko, a karmienie dziko żyjących zwierząt pieczywem, szczególnie spleśniałym, jest działaniem na szkodę ich zdrowia. Nie jest to przecież naturalny element ich diety. Takie praktyki mogą prowadzić do zatruć pokarmowych, a w konsekwencji nawet do śmierci. Dlatego zgłosiliśmy sprawę odpowiednim organom – komentuje Radosław Ślusarczyk z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot.
Śmiecenie w lesie to wykroczenie, więc w przypadku znalezienia takiego nęciska warto zgłosić sprawę Straży Leśnej. Jeśli w jego skład wchodzą odpady spożywcze z lokali gastronomicznych, dobrze jest powiadomić też Państwową Inspekcję Sanitarną, która ustali źródło pochodzenia produktów i ukarze właściciela lokalu za niewłaściwe obchodzenie się z odpadami spożywczymi.
Pracownia na rzecz Wszystkich Istot wzywa miejscowe koło łowieckie do posprzątania śmietniska. Poza szkodzeniem przyrodzie takie działania generują konflikty między ludźmi i dziko żyjącymi zwierzętami, przyzwyczajając je do ludzkich śmietników. W Polsce od 2018 r. obowiązuje zakaz dokarmiania dzików w związku z wirusem ASF. Rozsypywanie jedzenia w stałych miejscach powoduje zagęszczenie populacji, a to z kolei zwiększa ryzyko roznoszenia choroby. Przepis jest jednak martwy, ponieważ dziki nie znają prawa i nie wiedzą, że nie mogą korzystać z nęcisk dla innych gatunków. Dlatego konieczne jest wprowadzenie całkowitego zakazu dokarmiania dzikich zwierząt – wskazuje Radosław Ślusarczyk.
Już w 2018 r. strona społeczna, przyrodnicy i rolnicy podczas nowelizacji Ustawy prawo łowieckie apelowali o wprowadzenie zakazu dokarmiania dzikich zwierząt. Poprawka ta nie została jednak przyjęta. Czy nowy rząd podejmie próbę zmiany prawa, aby lepiej chronić przyrodę i ludzi? Zmiana legislacyjna mogłaby przyczynić się do lepszego zarządzania dziką fauną i minimalizacji konfliktów na linii człowiek – zwierzę, co ostatecznie przyniosłoby korzyści zarówno dla przyrody, jak i dla społeczeństwa.
fot. Pracownia na rzecz Wszystkich Istot.
oprac. /kp/