• +48 502 21 31 22

Składka zdrowotna pozostanie obciążeniem. "Obietnica rządu nadal nie została spełniona"

Obniżka minimalnej składki zdrowotnej ma zdaniem Szymona Witkowskiego marginalne znaczenie i jest bardzo daleka od obietnic rządzących.

Składka zdrowotna pozostanie obciążeniem. "Obietnica rządu nadal nie została spełniona"

Rząd zdecydował w sprawie składki zdrowotnej dla przedsiębiorców. Od przyszłego roku minimalna podstawa składki zdrowotnej zostanie zmniejszona do poziomu 75% minimalnego wynagrodzenia, kolejne zmiany pojawią się od 2026 r. Skorzystać ma na nich ok. 2,5 mln osób. Czytaj więcej: Niższa składka zdrowotna dla przedsiębiorców. Kto skorzysta na zmianach?

Rozwiązania te mogą jednak okazać się niewystarczające. Ostatnie lata przyniosły przedsiębiorcom znaczny wzrost kosztów prowadzenia działalności, a jednym z kluczowych czynników były zmiany zasad płatności składki zdrowotnej. Zniesienie możliwości odliczania składki od podatku spowodowało, że wielu przedsiębiorców znalazło się w trudnej sytuacji finansowej. Jak przypomina Szymon Witkowski, główny legislator Pracodawców RP, w przypadku skali podatkowej stawka wynosi 9% liczone od podstawy naliczania składki. – Prowadzi to do sytuacji, w których więksi przedsiębiorcy muszą odprowadzać bajońskie sumy z tytułu tego „parapodatku”. Co więcej, jeśli sprzedadzą samochód czy maszynę budowlaną i nawet jeśli posiadali ten majątek jeszcze przed reformą, to też muszą zapłacić składkę zdrowotną od uzyskanej sumy pieniędzy – tłumaczy ekspert. Dodaje, że składka zdrowotna jest dużym obciążeniem również dla najmniejszych przedsiębiorców. Z kolei jeśli firma nie uzyska w ogóle dochodów, to musi zapłacić minimalną składkę zdrowotną wynoszącą 9% od minimalnego wynagrodzenia, czyli 381,78 zł. – Łącznie z obowiązkowym ubezpieczeniem społecznym to 2000 zł stałego kosztu, który trzeba ponieść niezależnie od tego, czy uzyskało się dochody – zwraca uwagę Szymon Witkowski.

Brak płatności składki zdrowotnej od sprzedaży środków trwałych ekspert uważa za ważną zmianę, ale dalece niewystarczająca. – Będzie to z pewnością ulga dla nieco większych firm, które systemowo wymieniają swoje środki trwałe – mogą to być zarówno samochody, maszyny, jak i bardziej wartościowy sprzęt biurowy. Pozwoli to usunąć jeden z największych absurdów, jaki został wprowadzony wraz z Polskim Ładem – ocenia.

Obniżka minimalnej składki zdrowotnej natomiast ma zdaniem Szymona Witkowskiego marginalne znaczenie i jest bardzo daleka od obietnic rządzących. – Stawka składki zdrowotnej nie ulegnie zmianie, nadal wynosić będzie 9% od uzyskanego dochodu. Jeśli firma uzyskuje symboliczny dochód lub nie ma go wcale, to i tak musi zapłacić minimum 9% od minimalnego wynagrodzenia. Po zmianie przepisów ta minimalna składa wynosiłaby 9% liczone od 75% minimalnego wynagrodzenia. To w praktyce około 100 zł oszczędności, ale tylko dla firm, które mają obowiązek zapłacić właśnie tą minimalną składkę. Dotyczy to w praktyce bardzo niewielkiej grupy działalności, które nie mają wcale dochodów, są one symboliczne, albo uzyskują niewielkie dochody okresowo. Aby skorzystać z tej niewielkiej preferencji należałoby mieć obecnie przychody poniżej 6000 zł, od których trzeba zapłacić jeszcze składki na ubezpieczenia i podatek, co daje „na rękę” kwotę w okolicach 3700 zł, z której trzeba byłoby jeszcze pokryć koszty działalności, jak na przykład najem lokalu czy rachunki za prąd bądź obsługę księgową. Oczywiście dla takich osób nawet 100 zł się liczy, ale jest to raczej kwota poniżej progu opłacalności działalności, bo z uwzględnieniem wszystkich kosztów taki przedsiębiorca zarobi mniej niż wynagrodzenie minimalne. Taka propozycja ze strony rządzących nie jest rozwiązaniem problemu składki zdrowotnej dla przedsiębiorców – komentuje główny legislator Pracodawców RP.

Według Szymona Witkowskiego najlepszym rozwiązaniem byłoby przywrócenie stanu sprzed Polskiego Ładu Niestety, jednak byłoby to duże obciążenie dla budżetu państwa. Mimo że w marcu pojawiła się obiecująca propozycja Ministerstwa Finansów, ostatecznie została odrzucona. Następnie były przedstawiane kolejne, korzystniejsze dla przedsiębiorców rozwiązania, jednak na razie nie znajdują one poparcia większości w koalicji rządzącej. – Składka zdrowotna jest tylko jednym z wielu dodatkowych obciążeń przedsiębiorców, które pojawiły się na przestrzeni ostatnich lat, ale z pewnością jest jednym z najbardziej dotkliwych. Koszty prowadzenia działalności wzrosły tak bardzo, że wiele firm nie jest w stanie udźwignąć tego ciężaru, stąd rekordowe dane o ilości zamykanych i zawieszanych działalności. Firmy, które są w stanie udźwignąć te ciężary, muszą dodatkowe obciążenia uwzględniać w kosztach towarów i usług, co przekłada się na inflację i sytuację samych konsumentów. Uchylenie skutków Polskiego Ładu i realne obniżenie składki zdrowotnej to obietnica rządu, która nadal nie została spełniona – podsumowuje Szymon Witkowski.

fot. freepik.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka