Zgodnie z nowelizacją Prawa ochrony środowiska, której celem jest jest wsparcie przedsięwzięć prośrodowiskowych prowadzonych zarówno na szczeblu centralnym, jak i samorządowym, miasta powyżej 20 tys. mieszkańców będą musiały mieć plan adaptacji do zmian klimatu. Do jego sporządzenia przygotowuje się również Racibórz.
Rada Miasta Racibórz przyjęła już uchwałę w sprawie przystąpienia do opracowania Miejskiego Planu Adaptacji do zmian klimatu. Powstał też zespół do spraw sporządzenia "Miejskiego Planu Adaptacji do zmian klimatu dla Miasta Racibórz". – Miejski plan adaptacji do zmian klimatu jest dokumentem strategicznym zawierającym charakterystykę danego obszaru, analizę danych klimatycznych, ocenę podatności, potencjału i wrażliwości oraz propozycję działań mających na celu zarówno łagodzenie skutków zmian klimatu, jak i adaptację do nich. Dokument MPA będzie opierał się na wnioskach z analizy zjawisk meteorologicznych i hydrologicznych występujących na terenie gminy, a także scenariuszy prognozowanych zmian klimatu oraz ryzyka, które z tych zmian wynika – tłumaczy urząd miasta. MPA muszą być przyjęte w drodze uchwały przez radnych najpóźniej do 2 stycznia 2028 r.
Plany będą musiały zawierać m.in. konkretne działania na rzecz zazieleniania miasta, czyli zwiększania powierzchni terenów zielonych, oraz koncepcję zagospodarowania wód opadowych i roztopowych, a także zawierać dodatkowe przepisy, które będą chronić tereny zieleni przed "betonozą" lub tereny zieleni "dzikiej", które spełniają funkcje retencyjne.
Przez lata beton był uważany za symbol nowoczesności, a dodatkowo – w przeciwieństwie do roślin – jest łatwiejszy i tańszy w utrzymaniu. Tymczasem pozbawianie przestrzeni miejskiej zieleni i zalewanie jej betonem mści się podczas upałów. Tam, gdzie nie ma dorosłych drzew, temperatura może być o nawet 15-20°C wyższa niż w cieniu. Badania przeprowadzone przez Institute of Global Health w Barcelonie wykazały, że zwiększenie obszarów zielonych może przyczynić się do obniżenia temperatury i zmniejszenia liczby zgonów związanych z falami upałów o 39,5%. Podczas ulewnych deszczy natomiast w zabetonowanych miastach znacznie obniżona jest retencja wody. Gwałtowne opady przekraczające 30 mm, które występują w Polsce coraz częściej, przekraczają możliwości systemów kanalizacyjnych, które nie zostały zaprojektowane z myślą o tak intensywnych zjawiskach atmosferycznych. Aby skutecznie dostosować miasta do zmieniających się warunków klimatycznych, konieczne jest uwzględnienie tych kwestii w planowaniu przestrzennym i urbanistyce, a także rozwój błękitno-zielonej infrastruktury. Łączenie terenów zielonych z terenami retencji wody to zdaniem naukowców jeden z najbardziej efektywnych sposobów na adaptację miast do zmian klimatu.
Czytaj także: Racibórz wprowadza nowe standardy ochrony zieleni miejskiej
fot. arch. red.
oprac. /kp/