• +48 502 21 31 22

Wycinka bez granic? Społecznicy krytykują projekt ustawy o lasach

– Ten projekt łamie nie tylko prawo polskie i międzynarodowe, ale też oznacza złamanie umowy rządu z wyborcami – komentuje Aleksandra Wiktor.

Wycinka bez granic? Społecznicy krytykują projekt ustawy o lasach

Nowy projekt nowelizacji ustawy o lasach oraz ustawy o ochronie przyrody przygotowany przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska budzi poważne kontrowersje i sprzeciw społeczny. 67 organizacji pozarządowych apeluje o jego odrzucenie, wskazując, że propozycja nie tylko nie spełnia standardów prawnych, ale też narusza konstytucyjne zasady i unijny porządek prawny. Krytyczne stanowisko wobec projektu zajęła także Państwowa Rada Ochrony Przyrody.

Spór dotyczy przede wszystkim niezapewnienia społeczeństwu skutecznej sądowej kontroli nad tzw. planami urządzenia lasu (PUL). To dokumenty, w których nadleśnictwa określają na kolejną dekadę zasady gospodarki leśnej, w tym zakres wycinek. Choć Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z 3 marca 2023 r. jasno zobowiązał Polskę do umożliwienia obywatelom i organizacjom pozarządowym zaskarżania takich planów, projekt wciąż nie spełnia tego wymogu.

– Rząd Donalda Tuska obiecał Polkom i Polakom, że przywróci im kontrolę nad przyszłością naszych wspólnych lasów. Tymczasem propozycja ustawy, która miała tę obietnicę realizować, tak naprawdę odbiera ludziom głos. Ten projekt łamie nie tylko prawo polskie i międzynarodowe, ale też oznacza złamanie umowy rządu z wyborcami – komentuje Aleksandra Wiktor z Fundacji Greenpeace Polska.

Organizacje alarmują, że projekt daje możliwość realizacji prac leśnych – w tym wycinek – nawet w sytuacji, gdy sąd wyda decyzję o wstrzymaniu wykonania planu urządzenia lasu. To zdaniem ekspertów narusza konstytucyjną zasadę trójpodziału władzy. — W demokratycznym państwie prawa sytuacja, w której minister ds. środowiska i starosta mogą zmienić zakres sądowych rozstrzygnięć, jest nie do zaakceptowania jako jawne naruszenie konstytucyjnego trójpodziału władzy. Takie przepisy pozwoliłyby na wycinkę np. Puszczy Białowieskiej — ostrzega Bartosz Kwiatkowski z Fundacji Frank Bold.

Nowelizacja nie rozwiązuje także problemu bezprawnej gospodarki leśnej bez zatwierdzonych PUL-i. Jak wykazała analiza Stowarzyszenia Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, w 2021 r. aż 46 nadleśnictw prowadziło działania leśne bez obowiązujących planów, co objęło ponad 10% powierzchni lasów publicznych. Zjawisko to – jak twierdzą przyrodnicy – trwa do dziś. — Projekt, zamiast ukrócić te szkodliwe działania, de facto je legalizuje. Wystarczy powołać się na potrzebę realizacji celów trwale zrównoważonej gospodarki leśnej, by uzyskać zgodę na prowadzenie gospodarki leśnej bez zatwierdzonego PUL. Oznacza to, że wycinki w lasach nadal będą poza jakąkolwiek kontrolą – uważa Radosław Ślusarczyk z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot

Organizacje pozarządowe zwracają uwagę, że projekt nie przewiduje żadnych rozwiązań dotyczących ścisłej ochrony gatunkowej w trakcie prowadzenia gospodarki leśnej, co również było przedmiotem wyroku TSUE z 2023 r. Co więcej, propozycja nie wprowadza standardów dobrej partycypacji społecznej i w żaden sposób nie uspołecznia procesu planowania leśnego.

Krytyczne stanowisko w sprawie nowelizacji przedstawiła także Państwowa Rada Ochrony Przyrody, stwierdzając jednoznacznie, że projekt „nie powinien być zaakceptowany w obecnym kształcie i wymaga dalszej poprawy”.

Oburzenie budzi także skrócenie konsultacji społecznych – z 21 do zaledwie 10 dni – ad projektem, który powstawał przez 9 miesięcy. To zdaniem organizacji narusza podstawowe prawa obywateli do udziału w procesie legislacyjnym.

— Wspólnie z 67 organizacjami apelujemy o rozpoczęcie rzetelnych prac nad nowym projektem, który będzie zgodny z wyrokiem TSUE, konstytucją i interesem publicznym, w ścisłej współpracy z organizacjami społecznymi — podsumowuje Radosław Ślusarczyk.

fot. arch. red.
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka