
W obliczu zmian klimatycznych i malejących zasobów naukowcy poszukują ekologicznych i odnawialnych materiałów budowlanych. Według specjalistów z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu przyszłość budownictwa może należeć do roślin jednorocznych, takich jak słoma i konopie.
Z danych GUS wynika, że Polska rocznie pozyskuje 40 mln m³ drewna, a ponad 90% trafia z zasobów państwowych. Rolnictwo wytwarza z kolei 30 mln t słomy rocznie, z czego 19 mln t wykorzystanych jest na cele rolnicze: słoma rozdrobniona na sieczkę służy jako dodatek do pasz, zaorywana zwiększa ilość próchnicy w glebie i wykorzystywana jest jako ściółka. Prof. Radosław Mirski z Wydziału Leśnego i Technologii Drewna Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu podkreśla potencjał takich materiałów. – Pracujemy nad wykorzystaniem materiałów lignocelulozowych. To bardzo szerokie pojęcie – od materiałów kojarzących się bezpośrednio z drewnem, ale obecnie coraz intensywniej z roślinami jednorocznymi, głównie słomami zbóż. Próbujemy z nich opracować bardzo szeroką gamę produktów, od tych przeznaczonych do budownictwa, takich o niskiej gęstości, przeznaczonych do izolacji, poprzez materiały meblarskie, przeznaczone na konstrukcje – tłumaczy. Chociaż drewno wciąż dominuje w budownictwie, jego roślinne zamienniki wyróżniają się niższą gęstością, lepszą izolacyjnością, biodegradowalnością i szybkim odnawianiem, co sprawia, że w przyszłości mogą stanowić jego cenną alternatywę.
W 2023 r. konopie włókniste uprawiano na zaledwie kilku tysiącach hektarów, jednak ich potencjał jest ogromny. – Właściwie gdybyśmy popatrzyli na konopie, to można z nich postawić budynek i go wyposażyć. Jednak z uwagi na ilość materiału, jego strukturę w konstrukcji pewnie nie byłoby to drewno, natomiast nie wykluczam, bo też takie badania prowadzimy i też do tego dążymy, żeby pozyskiwać z konopi materiały konstrukcyjne, ale nie tyle poszyciowe, ile właśnie w ramach elementów belkowych, elementów nośnych, o dużej wytrzymałości na ściskanie – podkreśla prof. Radosław Mirski.
Według ekspertów budownictwo oparte na słomie i konopiach to nie wizja przyszłości, ale realny kierunek rozwoju. Polska ma ogromny potencjał w tej dziedzinie, dysponując zarówno zasobami biomasy, jak i wiedzą technologiczną. Jak podkreśla naukowiec z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, jego zespół opracował już szeroką gamę produktów, które można zastosować na różnych etapach budowy i wyposażenia domu – od konstrukcji po wyposażenie. – Nawet elementy sanitarne są wykonywane z drewna, a jak są wykonywane z drewna, można podobnie wykorzystać rośliny jednoroczne. Plusem materiałów lignocelulozowych jest to, że ostatecznie obiekt, który powstanie, może wyglądać tak jak ceramiczny. Na pewno jest to kierunek, nad którym też pracujemy – wskazuje prof. Radosław Mirski.
W Wydziale Leśnym i Technologii Drewna studenci i naukowcy angażują się w cały proces – od uprawy roślin po produkcję gotowych materiałów. Przykładem ich sukcesu jest opatentowany trójwarstwowy panel izolacyjny. Ten lekki materiał, składający się z łuszczki, włókna konopnego i warstwy dekoracyjnej z kory, zapewnia izolację akustyczną i cieplną. Produkt ten jest już dostępny na rynku i stosowany w systemach wygłuszających pomieszczenia w Belgii i Holandii.
fot. freepik.com
oprac. /kp/