• +48 502 21 31 22

Neutralne nazwy stanowisk obowiązkowe od 24 grudnia

Kobiety częściej niż mężczyźni dostrzegają w nowych przepisach szansę na poprawę standardów, a ich poparcie dla zmian wynosi 71%.

Neutralne nazwy stanowisk obowiązkowe od 24 grudnia

Nowelizacja Kodeksu pracy, która wejdzie w życie 24 grudnia, wprowadza nowy obowiązek dla pracodawców – stosowanie neutralnych płciowo nazw stanowisk. Zmiana ta, mająca na celu promowanie włączającego języka na rynku pracy, spotyka się z szeroką aprobatą społeczną, a 67% ankietowanych uważa, że nowe regulacje będą miały pozytywny wpływ na rynek pracy w Polsce.

Nowe przepisy, będące odpowiedzią na unijne rekomendacje i rosnące oczekiwania społeczne, zobowiążą pracodawców do zweryfikowania nazw stanowisk do końca roku i dostosowania ich do form neutralnych lub podwójnych (np. „sprzedawca/sprzedawczyni”). Zmiana ta ma przede wszystkim skupić uwagę rekruterów na kwalifikacjach, wykształceniu i doświadczeniu kandydatów, niezależnie od ich płci, a także przyczynić się do eliminacji stereotypowych ról zawodowych, które przestały oddawać współczesną rzeczywistość. Dotychczasowe badania Pracuj.pl wskazywały, że brak żeńskich form w ofertach pracy demotywuje kobiety, które rzadziej aplikują na stanowiska zwyczajowo określane wyłącznie maskulatywami, takie jak „inżynier” czy „dyrektor”. W 2021 r. 83% respondentek deklarowało poparcie dla żeńskich nazw stanowisk.

Według najnowszego badania 36% kobiet wskazuje, że neutralna nazwa stanowiska zachęca je do aplikowania na daną ofertę pracy – w porównaniu do 27% mężczyzn. Co więcej, w grupie najmłodszych kandydatów (18-24 lata) inkluzywny język jest czynnikiem zachęcającym do aplikowania dla 45% respondentów. Najczęściej wskazywaną korzyścią wynikającą ze zmian jest ograniczenie dyskryminacji w procesach rekrutacyjnych (30%), wzrost profesjonalizmu ogłoszeń o pracę (23%) i zwiększenie szans na awans w obecnym miejscu pracy (20%). Ogółem 67% pytanych ocenia, że nowe regulacje będą miały pozytywny wpływ na rynek pracy. Kobiety częściej niż mężczyźni dostrzegają w nowych przepisach szansę na poprawę standardów, a ich poparcie dla zmian wynosi 71%. Szczególnie entuzjastyczne nastawienie wykazuje najmłodsze pokolenie pracowników, gdzie 8 na 10 przedstawicieli ocenia regulacje pozytywnie.

Mimo poparcia dla idei równości poziom świadomości na temat konkretnych zapisów prawnych pozostaje niski – o nadchodzącym obowiązku wie tylko 28% respondentów.

Anna Hołdyńska z Pracuj.pl, autorka badania o feminatywach w ofertach pracy, koordynatorka zespołu komunikacji i influencer marketingu w Pracuj.pl, podkreśla, że nowelizacja Kodeksu pracy to nie jest zwykła zmiana semantyczna. – To przede wszystkim istotny krok w kierunku budowania włączającej kultury organizacyjnej opartej na kompetencjach, a nie stereotypach. Nasze badanie pokazuje, że inkluzywny język realnie poszerza pulę talentów. Kobiety, widząc ogłoszenie z neutralną nazwą stanowiska lub formą żeńską, rzadziej dokonują autoselekcji i chętniej aplikują na role, które dotychczas mogły wydawać im się niedostępne. Dla organizacji to sygnał, że precyzyjny, pozbawiony uprzedzeń język może być skuteczną strategią employer brandingową, umożliwiającą dotarcie do szerszego grona wykwalifikowanych osób specjalizujących się w danej dziedzinie – tłumaczy ekspertka.

fot. freepik.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka