46% Polaków twierdzi, że zdarza im się udawać, że pracują, 33% nudzi się podczas pracy, a 22% uważa swoją pracę za społecznie nieprzydatną. Mimo to 81% Polaków twierdzi, że lubi swoją pracę, a 74% przynosi ona satysfakcję – wynika z badania "Jak Polacy podchodzą do swojej pracy?" przeprowadzonego przez serwis LiveCareer.pl.
60% ankietowanych przyznała, że podjęła pracę zawodową jedynie po to, żeby mieć z czego żyć. Wśród pracowników sektora edukacji tylko 37% zgodziło się z powyższym stwierdzeniem, zaś wśród zatrudnionych w przemyśle finansową motywacją kierowało się aż 85% pracujących.
Jedna trzecia respondentów uznała, że gdyby ich zawód nie istniał, społeczeństwo nie poniosłoby żadnych konsekwencji. Zaledwie 27% ankietowanych stwierdziło, że mogłoby wykonywać społecznie użyteczną pracę za zarobki mniejsze niż obecne. Z drugiej strony 87% respondentów sądzi, że osoby wykonujące społecznie pożyteczną pracę powinny zarabiać więcej. Obecnie w wielu krajach wysoko rozwiniętych zawody, bez których społeczeństwo nie jest w stanie skutecznie funkcjonować, są bardzo nisko opłacane, a w związku z tym coraz mniej osób podejmuje w nich pracę. Tak jest np. w ochronie zdrowia czy edukacji.
Za najmniej społecznie przydatne zawody Polacy uznają polityków, influencerów, księży, telemarketerów, a także lekarzy i straż miejską. Za najbardziej społecznie użyteczną swoją pracę uznają pracownicy sektora edukacji – 95%, a za najmniej – osoby zatrudnione w przemyśle – 70%.
W grupie badanych, którzy nie lubią swojej pracy, za społecznie nieprzydatną uznaje ją 49%. Ponad połowa ankietowanych przyznała, że praca sprawia, że nie mają czasu na zajmowanie się hobby lub brakuje im na nie energii. Mimo to 85% badanych zgadza się ze stwierdzeniem "pracuję, więc jestem wartościowym członkiem społeczeństwa". Z badania wynika, że praca jest dla Polaków wartością samą w sobie i to niezależnie od tego, czym się zajmują – nawet, jeśli szczerze przyznają, że nie są w stanie utrzymać zdrowego work-life balance albo ich obowiązki ich nudzą. – To prosta droga do wypalenia zawodowego i szybkiej utraty motywacji, a w związku z tym potencjalnych problemów ze zdrowiem psychicznym – ostrzega Małgorzata Sury, autorka badania i ekspertka ds. kariery.
Specjalistka zwraca uwagę, że jako społeczeństwo przywiązujemy ogromną wagę do życia zawodowego, w wyniku czego cierpi nasze życie prywatne. – Być może testowane obecnie na świecie rozwiązania, jak skrócenie czasu pracy do 4 dni w tygodniu lub 35 godzin albo bezwarunkowy dochód podstawowy, są receptą na zmianę naszego podejścia i rewolucję na rynku pracy – ocenia..
Badanie pokazuje również, że 65% ankietowanym często zdarza się wykonywać swoje obowiązki w czasie krótszym niż przewidziany.
fot. unsplash.com
oprac. /kp/