Ekspozycja na kontakt z tworzywami sztucznymi skutkuje u morskich ptaków rozległym tworzeniem się tkanki bliznowatej w obrębie jamy brzusznej i przewodu pokarmowego – dowiedli australijscy naukowcy. – Powtarzające się wystawienie na kontakt z plastikiem powoduje powstawanie rozległych obszarów tkanki bliznowatej w organach. Ponieważ plastik jest ostry, wykazuje tendencję do zaczepiania się i przecinania tkanek miękkich żołądka, a w zranionych miejscach powstają zbliznowacenia. Z czasem te powtarzające się uszkodzenia spowodowane plastikiem mogą prowadzić do powstawania rozległych obszarów tkanki bliznowatej i to zjawisko nazwaliśmy plastikozą – wyjaśnia Hayley S. Charlton-Howard z Adrift Lab z Tasmanii w Australii.
Badanie zostało przeprowadzone przez naukowców na 30 pisklętach burzyka białonogiego z wyspy Lord Howe w Australii. Do udokumentowania wszelkich dowodów zwłóknienia wywołanego w brzuchach ptaków przez tworzywa sztuczne użyto barwienia trichromem Massona. Markerem tworzenia się blizny był natomiast kolagen. Okazało się, że obecność plastiku w przewodzie pokarmowym zwierząt była silnie związana z rozległym tworzeniem się tkanki bliznowatej i rozległymi zmianami, a nawet utratą struktury tkanki w obrębie błony śluzowej i podśluzowej. Dodatkowo naturalnie występujące w przewodzie pokarmowym niestrawne składniki, takie jak pumeks, nie spowodowały tworzenia się podobnych blizn. Wskazuje to na wyjątkowe właściwości patologiczne tworzyw sztucznych. Stanowi to też punkt wyjścia do badania wpływu na zdrowie innych gatunków, zwłaszcza że okazało się, że plastik, poza bliznowaceniem, powoduje bardzo poważne uszkodzenia gruczołów trawiennych w obrębie żołądka. Gruczoły te odpowiadają za produkcję soków trawiennych, które wspomagają trawienie i wchłanianie składników odżywczych w układzie pokarmowym. Gruczoły te wytwarzają także kwas chlorowodorowy, który zapobiega zakażeniom pasożytniczym w żołądku i rozkłada pokarm. Plastikoza może więc być bardzo szkodliwa dla zdrowia organizmu.
– Na poziomie osobniczym uszkodzenia spowodowane przez plastik i plastikozę mogą ograniczać zdolność ptaka do utrzymania zdrowego układu pokarmowego i trawienia pokarmu. Chociaż nie prowadzi to od razu do zgonu, to szereg mniejszych czynników razem składa się na to, że osobnik ma znacznie obniżone szanse przeżycia, co przekłada się na liczebność populacji. Ptaki w zagrożonych populacjach powinny osiągać dojrzałość, aby móc się rozmnażać. Jednak wszystkie ptaki, które badaliśmy, były młode i nie przekroczyły 90 dni życia, więc nie miały jeszcze możliwości wydania na świat potomstwa. Jeśli te ptaki znikają z populacji, zanim to się stanie, to niestety prowadzi to w przyszłości do spadku liczebności populacji. Mamy więc skutki na poziomie osobniczym i populacyjnym – wskazuje Hayley S. Charlton-Howard.
Badania laboratoryjne wykazały, że narażenie na kontakt przewodu pokarmowego z tworzywami sztucznymi może powodować zapalenie tkanek. Podczas ustępowania stanu zapalnego kolagen jest odkładany przez fibroblasty, tworząc tkankę bliznowatą. Nadmierna tkanka bliznowata może się przerodzić w chorobę patologiczną zwaną zwłóknieniem. Może ono utrudniać funkcjonowanie narządów, przyczyniać się do ich niewydolności, a także jest objawem wielu przewlekłych chorób autoimmunologicznych. Jak dotąd nie wiadomo, czy da się i ewentualnie jak walczyć z plastikozą. Wiadomo jednak, że problem wpływu plastikowych odpadów na organizmy żywe jest niebagatelny. Widać to wyraźnie na przykładzie mórz i oceanów. Rocznie z powodu plastikowych odpadów umiera około 100 mln zwierząt morskich, a do 2050 r. w morzach i oceanach będzie więcej plastiku niż ryb.
Czytaj także: 139 mln ton jednorazowego plastiku wyprodukowano w 2021 r.
fot. unsplash.com
oprac. /kp/