Prawie połowa pracowników ocenia swój dobrostan w pracy jako dobry lub bardzo dobry. Jednocześnie jedynie 35% pracowników uważa, że firma dba o ich dobrostan psychiczny. Wśród pracodawców 55% deklaruje, że prowadzi działania w tym kierunku i to pracodawcy lepiej oceniają swój wellbeing niż pracownicy – 63% vs 49%. Wynika tak z raportu Koalicji Bezpieczni w Pracy pt. „Bezpieczeństwo Pracy w Polsce 2023. Dobrostan pracownika, czyli wellbeing w pracy”.
– Pracownicy i pracodawcy inaczej rozumieją pojęcie wellbeingu. Pracodawcy są zorientowani na komfort psychiczny, poczucie spełnienia czy też brak konfliktów w pracy. Natomiast pracownicy w odpowiedziach skupiali się na aspektach związanych z wewnętrznym spokojem, harmonią oraz równowagą w życiu. Zagrożeniem dla tak rozumianego przez nich dobrostanu psychicznego jest stres – tłumaczy Marta Wojewnik, przewodnicząca Koalicji Bezpieczni w Pracy i dyrektor zarządzająca CWS Workwear.
Z raportu wynika, że stresu w miejscu pracy często lub wręcz codziennie doświadcza 38% pracowników i 40% przedstawicieli pracodawców. Przyczyną tego stanu rzeczy są nieplanowane dodatkowe zadania, narzucane odgórnie terminy ich wykonania oraz nadmierna ilość obowiązków. – Stres podobnie mocno i często odczuwają zarówno pracownicy, jak i pracodawcy. W przypadku obu grup wpływa on negatywnie na ich dobrostan, jak również na efektywność pracy i wypadkowość. Wyniki naszego badania jednogłośnie wskazują, że to pracodawcy są odpowiedzialni za zwalczanie stresu w pracy – dodaje ekspertka.
Według danych ZUS w 2022 r. odnotowano prawie 24 mln dni absencji chorobowej z tytułu zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania. Zwolnienia z tego tytułu stanowiły 10% łącznej liczby dni absencji chorobowej z powodu wszystkich schorzeń. Większość dni absencji z tytułu zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania przypadała na kobiety – 62%. – Stres w pracy może generować choroby, a te często wiążą się z bardzo wysokimi kosztami – zarówno dla pracowników i członków ich rodzin, jak i dla pracodawców. Absencje chorobowe to obciążenie także dla Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, a tym samym całego społeczeństwa – komentuje Bartosz Gaca, wicedyrektor Departamentu Prewencji i Rehabilitacji ZUS. – Z tego powodu wydatki z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz funduszy pracodawców wyniosły w 2021 r. prawie 3 mld złotych. Potrzebne są więc działania prewencyjne realizowane przez różnych interesariuszy – zarówno na poziomie ubezpieczyciela społecznego oraz innych organizacji rządowych i pozarządowych, ale także na poziomie pracodawców i samych pracowników. Należy wspólnie zadbać o bezpieczeństwo i zdrowie w pracy – podkreśla.
Wyniki raportu Koalicji Bezpieczni w Pracy wskazują, że po trzech miesiącach obowiązywania nowych przepisów dotyczących work-life balance na razie mniej niż połowa polskich firm wdrożyła zmiany. Jednocześnie pracownicy w większości słyszeli o nowych regulacjach, ale mają problemy ze wskazaniem szczegółowych rozwiązań, które zostały wprowadzone w ich firmach. Jednak zatrudnieni, jak i pracodawcy uważają, że docelowo nowe przepisy pomogą im zadbać o dobrostan. – Jednym z najważniejszych wniosków z raportu jest niedostosowanie działań wellbeingowych pracodawców do potrzeb pracowników. Pracodawcy wprowadzają często bardzo angażujące i kosztowne działania mające na celu obniżenie poziomu stresu i poprawę dobrostanu pracowników. Okazuje się, że z perspektywy pracownika docenianie przez pracodawcę jest najbardziej cenionym działaniem wellbeingowym, jakie może zostać wprowadzone w firmie. To jednocześnie najtańsze narzędzie i teoretycznie najprostsze do zastosowania, ale wymaga określonych kompetencji od managerów – wskazuje Elżbieta Rogowska, ekspertka Koalicji Bezpieczni w Pracy i wiceprezes ds. operacyjnych PW Krystian.
fot. freepik.com
oprac. /kp/