Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w marcu wyniosło 8408,79 zł brutto. Oznacza to wzrost o 12% rok do roku. Jak tłumaczy GUS, wzrost ten spowodowany był m.in. podwyżką wynagrodzeń, wypłatami nagród w tym nagród motywacyjnych, bonusów, premii rocznych, kwartalnych i świątecznych, nagród jubileuszowych, wypłat z tytułu przepracowanych godzin nadliczbowych, a także odpraw emerytalnych, które obok wynagrodzeń zasadniczych także zaliczane są do składników wynagrodzeń. Dane dotyczą jedynie firm, w których liczba pracujących przekracza dziewięć osób.
– Tempo wzrostu wynagrodzeń spowolniło w marcu z 12,9% do 12%. Realne wynagrodzenia ponownie wzrosły – o 10 p.p. Silny wzrost płac rekompensuje utratę siły nabywczej w latach 2022 i 2023. Bardzo wysokie wyniki utrzymają się przez większość 2024 r. – prognozują analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
– Polakom zostaje z miesiąca na miesiąc coraz więcej pieniędzy w kieszeni i ten stan utrzyma się co najmniej przez najbliższy rok. Pierwszy kwartał tego roku to też rekordowy wynik średniego wynagrodzenia, które przekroczyło z kolei barierę 8000 zł brutto, co przełożyło się na nominalny wzrost aż o 12,5%. Dynamika realnych płac będzie się zmniejszać w najbliższych miesiącach, a to za sprawą rosnącego wskaźnika inflacji. Nadal jednak pracownicy będą wywierać presję na pracodawcach o wyższe podwyżki. Szczególnie, że za rogiem czyha już druga podwyżka płacy minimalnej – komentuje Mariusz Zielonka, ekspert ekonomiczny Lewiatana. Najnowsze wyniki indeksu Lewiatana wprost pokazują, że presja płacowa na pracodawcach jest wciąż silna – 92% przebadanych firm odczuwa presję płacową, a blisko 40% uważa, że jest ona coraz wyższa.
Z danych GUS wynika także, że zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw spadło w ciągu roku o 0,2%, do poziomu 6,501 mln. – Już szósty miesiąc z rzędu spada liczba zatrudnionych, ale ten spadek jest niewielki. To w naszej ocenie dowód, że rynek pracy jest silny, ponieważ przy tak słabej koniunkturze, jaka obecnie dominuje w przemyśle, należałoby się spodziewać znacznie większej redukcji zatrudnienia niż jest w rzeczywistości – komentuje Mariusz Zielonka.
Produkcja przemysłowa spadła o 6% rok do roku. W porównaniu do marca 2023 r. ubiegłego roku spadek produkcji sprzedanej odnotowano w 26 spośród 34 działów przemysłu, m.in. w produkcji urządzeń elektrycznych (o 29,1%), w wydobywaniu węgla kamiennego i węgla brunatnego (25,9%) i w produkcji napojów (13,8%). Z kolei wzrost produkcji sprzedanej przemysłu wystąpił w ośmiu działach, m.in. w gospodarce odpadami i odzysku surowców (o 7,5%), w produkcji chemikaliów i wyrobów chemicznych (4,5%) i pozostałego sprzętu transportowego (2,1%).
fot. freepik.com
oprac. /kp/