Jeszcze w ten kadencji rządu ma zostać skrócony czas pracy. Analizowane są dwie opcje – skrócenie tygodnia pracy do 35 godzin lub czterodniowy tydzień pracy w formie wprowadzenia wolnych piątków. Resort przygląda się też rozwiązaniom wprowadzonym w innych państwach.
Krótszy czas pracy najlepiej przyjął się na Islandii, gdzie 86% pracowników korzysta z niego lub ma taką możliwość. Pilotażowy program czterodniowego dnia pracy rozpoczęto w tym kraju już w 2015 r. Wydajność nie spadła, a pracownicy byli bardziej zadowoleni i zaangażowani.
Testy odbyły się również w Wielkiej Brytanii w 2022 r., a w efekcie 51% firm biorących w nich udział zdecydowało się wprowadzić takie rozwiązanie na stałe. 82% z nich odnotowało polepszenie dobrostanu pracowników, a połowa zwróciła uwagę na zmniejszenie rotacji zatrudnienia. Z kolei po zakończonym w kwietniu 2024 r. programie pilotażowym czterodniowego tygodnia pracy w sektorze publicznym w południowym Cambridgeshire zauważono m.in. zmniejszenie rotacji pracowników o 39%, co wygenerowało oszczędności na poziomie 371,5 tys. funtów w skali roku, a także wzrost wydajności pracy.
W Niemczech pilotażowy program ruszył w lutym tego roku. Uczestniczyło w nim 45 przedsiębiorstw, głównie z sektora IT. Pracodawcy zauważyli podniesienie poziomu motywacji i lojalności wśród pracowników, a także spadek liczby nieobecności. Jednak tylko 11% organizacji oferuje czterodniowy tydzień pracy, a 2% rozważa taką możliwość. Belgia wprowadziła prawo pozwalające na skrócenie tygodnia pracy do czterech dni, ale bez zmniejszenia liczby godzin. Osoby chcące korzystać z tego rozwiązania muszą więc pracować ok. 9,5 godziny dziennie. W Szkocji obowiązuje 32-godzinny tydzień pracy w przypadku części urzędników służby cywilnej. Natomiast w Hiszpanii firmy, które chcą skrócić czas pracy, mają możliwość ubiegania się o dofinansowanie.
We Francji tygodniowy czas pracy w pełnym wymiarze wynosi 35 godzin, a w Danii 37. Z kolei w Grecji od lipca pracownicy pracują dłużej niż dotychczas – dopuszczalny maksymalny wymiar pracy został zwiększony do 48 godzin tygodniowo.
W Polsce ponad połowa firm twierdzi, że wprowadzenie czterodniowego tygodnia pracy jest w ich branży niemożliwe, a 1/3 uważa to rozwiązanie za wykonalne, ale nie planuje jego wdrożenia. – Pracodawcy obawiają się m.in. spadku wydajności pracowników i problemów wynikających z konieczności zmiany organizacji pracy. Jednak wspomniane wyniki programów eksperymentów z różnych krajów wskazują na coś wręcz przeciwnego, chociaż nie da się ukryć, że w niektórych branżach może to być problematyczne, np. w obsłudze klienta, gdzie kluczowa jest sama dostępność pracowników. W takiej sytuacji warto rozważyć inne opcje – komentuje Martyna Grzegorczyk, Marketing Operations Manager z ClickMeeting. Z badania ClickMeeting wynika, że gdyby wdrożenie czterodniowego tygodnia pracy okazało się niemożliwe, dla 54% pracowników motywujące byłoby zwiększenie udziału pracy zdalnej lub hybrydowej. Natomiast prawie 3/4 twierdzi, że zdalna lub hybrydowa powinna być standardem tam, gdzie jest to możliwe.
Czytaj także: Czterodniowy tydzień pracy. Milenialsi i zetki najbardziej entuzjastyczni
fot. freepik.com
oprac. /kp/