• +48 502 21 31 22

Brakuje rąk do pracy. "Robi się z tego poważny problem społeczny"

Duży problem ze znalezieniem pracowników z odpowiednimi umiejętnościami mają polskie małe i średnie firmy.

Brakuje rąk do pracy. "Robi się z tego poważny problem społeczny"

W lipcu w serwisach rekrutacyjnych i mediach społecznościowych opublikowano ok. 300 tys. ofert pracy, co było wzrostem 4% w skali roku i 9% w skali miesiąca. Ostatni raz podobny lipcowy wynik odnotowany był w 2021 r. w czasie odbudowy po lockdownach – wynika z analizy Polskiego Instytutu Ekonomicznego na podstawie danych zebranych przez Grant Thornton Poland i Adecco Polska.

Okazuje się więc, że popyt na pracę rośnie, a pracowników zaczyna brakować – nawet mimo ponad miliona obcokrajowców, którzy pracują w Polsce. Jak zwraca uwagę Yuriy Grygorenko, główny analityk Gremi Personal, prognoza wzrostu PKB na 2025 r. jest wyższa niż w tym roku, a środki z KPO, które przyczynią się do wzrostu inwestycji, to obok konsumpcji dwa główne czynniki, które wpłyną na to, że popyt na pracę będzie się umacniać. – Brak pracowników to już nie żadne wyzwanie, jak to ładnie nazywane jest w mediach, robi się z tego poważny problem społeczny, który zamiast środkować, tylko się zaostrza. Czekamy z niecierpliwością na rządową Strategię Migracyjną, bo to też wyznaczy nam kierunek działania na kolejne lata. My jako międzynarodowa agencja zatrudnienia zatrudniliśmy w sierpniu rekordową liczbę cudzoziemców. Dodatkowo armia ukraińska notuje zwycięstwa, rekrutowanych jest coraz więcej żołnierzy. A dodając do tego fakt, że od czerwca nawet jeden z landów niemieckich rządowi Ukrainy w tym wręcz pomaga, można mieć pewność, że pula dostępnych mężczyzn do pracy z tego kraju zbliża się do zera – podkreśla ekspert. W jego ocenie skupiając się na obszarach, w których można minimalizować ryzyko dla firm, kluczowym jest rozumienie, jacy kandydaci do pracy są dostępni oraz dostosowanie stanowisk i stylu zarządzania do tej grupy. – Takie rozwiązania niekoniecznie muszą być czynione kosztem efektywności lub znaczącego zwiększenia budżetów płacowych. Nieraz za efektywność odpowiada najbardziej nastawienie bezpośrednich przełożonych – komentuje Yuriy Grygorenko.

Duży problem ze znalezieniem pracowników z odpowiednimi umiejętnościami mają polskie małe i średnie firmy. 82% z nich odczuwa deficyt pracowników, szczególnie wykwalifikowanych, natomiast unijna średnia wynosi 54% – wynika z raportu Eurobarometru. 55% polskich firm MŚP szuka specjalistów IT, co jest najwyższym wynikiem w UE. 30% firm poszukuje techników, 22% specjalistów ds. obsługi klienta, a 19% – ekspertów R&D. Jak zwraca uwagę Dorota Gardoń z BPSC, problemy ze znalezieniem odpowiednich kandydatów hamują rozwój przedsiębiorstw, przez co nie mogą one w pełni wykorzystać swojego potencjału, a to z kolei spowalnia ich wzrost i ogranicza wkład w gospodarkę. – Kiedy ponad połowa małych firm i znacznie większy odsetek średnich oraz dużych przedsiębiorstw zgłasza problemy z rekrutacją, oznacza to, że brakuje im zasobów ludzkich do realizacji projektów i rozwoju działalności. Wydatki na rekrutację i szkolenia nowych pracowników rosną. Koszty te obejmują nie tylko procesy rekrutacyjne, ale także inwestycje w rozwój kompetencji obecnych pracowników. To obciąża budżety firm, zmniejszając ich rentowność i zdolność do inwestowania w nowe technologie i rozwój produktów – podkreśla ekspertka.

Czytaj także: Migracja to za mało. Jak uzupełnić braki kadrowe?

fot. freepik.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka