• +48 502 21 31 22

Migracja kluczowa dla przyszłości polskiego rynku pracy

Prognozy demograficzne wskazują, że za 10 lat z polskiego rynku pracy odejdzie ponad 2 mln pracowników. Prawie 30% zatrudnionych straci sektor edukacji.

Migracja kluczowa dla przyszłości polskiego rynku pracy

Potrzebujemy pracowników z zagranicy, bo ich zatrudnianie pozytywnie wpływa na polską gospodarkę – takie stanowisko zaprezentowali eksperci podczas Forum Migracji, które odbyło się w Warszawie. Konferencja zorganizowana przez Polskie Forum HR zgromadziła specjalistów, którzy podkreślali konieczność scentralizowania zarządzania migracjami obecnie rozproszonego w kilku resortach.

Anna Wicha, prezes Polskiego Forum HR, zwróciła uwagę na alarmujące prognozy demograficzne. Wskazują one, że za 10 lat z polskiego rynku pracy odejdzie ponad 2 mln pracowników. – 11% odpłynie z sektora przemysłowego, a prawie 30% z sektora edukacji. To są wyzwania, z którymi musimy się zmierzyć – podkreśliła. Dodała, że w obliczu starzejącego się społeczeństwa migracja staje się nieunikniona. Jej zdaniem gdyby Polakom dać wybór – albo pracujemy do 67. roku życia, albo zatrudniamy migranta – to sceptycyzm społeczny w kwestii migracji byłby mniejszy. Zaznaczyła również konieczność wypracowania sposobu na przyciągnięcie talentów z zagranicy.

Ewa Flaszyńska, dyrektor Departamentu Rynku Pracy w MRPiPS, zwróciła uwagę, że migracja nie może być jedynym rozwiązaniem problemów demograficznych – musi być ich kilka. Wskazała na potrzebę aktywizacji bezrobotnych i automatyzację rynku pracy. Przyznała jednak, że istnieje duże zapotrzebowanie na pracowników sezonowych i specjalistów, personel medyczny, nauczycieli czy funkcjonariuszy służb mundurowych. Ponadto poinformowała o pracach nad projektem „Working and living in Poland”, który ma na celu stworzenie platformy z kompleksowymi informacjami dla cudzoziemców o zasadach zatrudniania i pracy w Polsce. Planowane jest również dostosowanie stron internetowych instytucji publicznych i innych podmiotów do potrzeb migrantów zarobkowych.

Zastępca dyrektora Polskiego Instytutu Ekonomicznego Andrzej Kubisiak przyznał, że migracje są potrzebne, ale politycznie jest to trudny temat. – Znajdziemy w tramwaju, w kawiarni niejedną osobę, która powie: my nie chcemy migrantów w Polsce. Jak popatrzymy na badania opinii publicznej, to jest dzisiaj jedna opcja polityczna, która na tym buduje swój kapitał i trafia na podatny grunt – zauważył. Podkreślił, że do Polski „nie przyjeżdżają pracownicy, ale ludzie, którzy mają mieć zapewnione odpowiednie warunki”. – Mam wrażenie, że etycznie mamy co do tego podwójną konieczność, żeby to spełniać, bo sami byliśmy przez dekady krajem emigracyjnym i sami utyskiwaliśmy, gdy Polacy byli gdzieś źle traktowani. Niestety czasami powielamy te wzorce też u nas – dodał.

Z kolei Nadia Winiarska, ekspertka Konfederacji Lewiatan, zwróciła uwagę na pozytywny wpływ cudzoziemców na gospodarkę – cudzoziemcy są odpowiedzialni za 5% wpływu do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, badania pokazują też, że pracownicy zagraniczni rzadziej korzystają ze wsparcia socjalnego czy z różnych zasiłków. Zaznaczyła jednak, że „żadna opcja polityczna nie ma dziś odwagi, by wprost powiedzieć, że tych migrantów potrzebujemy”. – Rzadko słyszymy o faktach, o pozytywnym wpływie migrantów na gospodarkę i cały czas dyskusja toczy się wokół tego, czy powinniśmy do Polski wpuszczać migrantów, czy nie. A to już jest passé. Powinniśmy wprost zdać sobie sprawę, że tych migrantów potrzebujemy i zadać sobie pytanie, w jaki sposób tym zarządzać – oceniał ekspertka. Jej zdaniem kluczowa jest centralizacja zarządzania migracjami i prowadzenie dialogu ze wszystkimi zainteresowanymi stronami, który według niej nie jest obecnie dostatecznie prowadzony.

fot. freepik.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka