Do niedawna za oddanie krwi przysługiwał jeden dzień wolnego od pracy. W czasie pandemii rząd zdecydował się zwiększyć pulę dni wolnych do dwóch, chcąc zachęcać do oddawania krwi. Zmiana ta została utrzymana na stałe za pomocą ustawy o Krajowej Sieci Onkologicznej. Zapis potwierdzający zwiększenie liczby dni wolnych znalazł się także w procedowanych przepisach o krwiodawstwie i krwiolecznictwie, nad którą trwają prace. Zgodnie z art. 60 honorowym dawcom krwi będą przysługiwać dwa dni wolnego.
Przepisy te zaniepokoiły pracodawców, którzy wskazują, że koszty związane ze zmianami spadną wyłącznie na nich. W uwagach do projektu ustawy o krwiodawstwie i krwiolecznictwie organizacja Pracodawcy RP wylicza, że drugi dzień wolny dla krwiodawców będzie kosztował firmy ok. 1 mld zł w skali roku. – Tylko w ubiegłym 2022 r. w Polsce dokonano łącznie niemal 1,4 mln donacji, co oznacza średnio jedną donację rocznie w przeliczeniu na 10 pracowników. Po zmianach zaproponowanych w projekcie ustawy dodatkowy koszt pracodawców związany z wykorzystaniem przez krwiodawców drugiego dnia wolnego przy 1,4 mln donacji i średniej pensji 7 tys. zł miesięcznie to około miliard złotych – 890 mln zł plus składki ZUS odprowadzane przez pracodawcę – podkreśla. – Problem ten jest widoczny w szczególności w przypadku małych firm, gdzie nieobecność jednego pracownika może prowadzić do zwiększenia obciążenia pracy innych pracowników i opóźnień w realizacji projektów, a w konsekwencji może także wpłynąć na wyniki finansowe przedsiębiorstwa, narażenie na kary i inne koszty – dodaje organizacja.
Pracodawcy RP podkreślają również, że nieobecności pracownika w celu oddania krwi mogą stać się rutyną, a wówczas pracodawca będzie musiał zaplanować comiesięczne zastępstwa. Kolejnym problemem jest nagromadzenie sytuacji, w której zatrudniony korzysta z przysługujących mu dodatkowych dni usprawiedliwionego zwolnienia z pracy, jednocześnie wydłużając liczbę dni wolnych np. przed długim weekendem lub w okresach około świątecznych.
– W rozumieniu proponowanych przepisów pracodawca nie ma żadnych instrumentów, które mogłyby go uchronić przed takim zjawiskiem, ponieważ z oczywistych względów nie może odmówić dawcy lub kandydatowi na dawcę. Te okresy wydłużonej nieobecności mogą być realizowane przez wielu pracowników, tym samym nieobecność kilku pracowników, szczególnie w przypadku mniejszych przedsiębiorstw, może mieć katastrofalne skutki dla płynności finansowej firmy – ostrzegają Pracodawcy RP.
fot. freepik.com
oprac. /kp/