Benefity pozapłacowe są obecnie standardowym dodatkiem do pensji oferowanym przez większość firm. W tegorocznym badaniu ARC Rynek i Opinia 806 wśród 1010 zapytanych osób zadeklarowało posiadanie takich bonusów. Najczęściej była to prywatna opieka medyczna (35%), elastyczne godziny pracy (32%) i ubezpieczenie na życie (28%). Z perspektywy pracowników atrakcyjne okazały się też te dotyczące wellbeingu, jak zwiększony limit płatnego urlopu wypoczynkowego, a także udogodnienia w miejscu pracy, takie jak firmowa stołówka, darmowe przekąski i szkolenia wewnętrzne. – Badania preferencji pracowników pokazują, że czeka nas rewolucja na rynku benefitów pracowniczych. Ubezpieczenie, opieka medyczna czy karta sportowa są już niewystarczające, a pracownicy oczekują czegoś więcej, co daje im realną korzyść i wartość na co dzień – wskazuje Karol Kamas, dyrektor marketingu i rozwoju Pluxee Polska.
Pracodawcy kuszą takimi bonusami, aby motywować i wynagradzać zaangażowanie pracowników oraz budować ich lojalność. W tegorocznym badaniu ICAN Institute zrealizowanym na zlecenie VanityStyle 97% pracodawców i przedstawicieli działów HR reprezentujących duże przedsiębiorstwa i 91% reprezentantów średnich podmiotów wskazało, że benefity pozapłacowe zwiększają skłonność pracowników do wiązania się z firmą. Z drugiej strony ponad połowa zatrudnionych uważa, że oferowane im świadczenia pozapłacowe nie są dopasowane do ich oczekiwań i potrzeb. W badaniu Enter The Code 33% pracowników stwierdziło, że posiadane przez nich benefity są gorsze niż te, które oferują inne firmy. Część z nich, jak np. opieka medyczna czy ubezpieczenie na życie, weszła już wręcz do podstawowego standardu, dlatego wielu pracodawców na tym nie poprzestaje i wprowadza nieoczywiste benefity, jak np. wsparcie w rozwoju pasji pracownika, krótsze godziny pracy czy vouchery do wykorzystania na dowolny cel.
– Kiedy dostajemy od pracodawcy premię czy nagrodę w formie przelewu na konto, to traktujemy te pieniądze jako składową naszego miesięcznego wynagrodzenia i przeznaczamy na codzienne, większe wydatki jak spłata raty kredytu, opłaty za rachunki czy zakupy. Natomiast kiedy dostajemy taki bonus w postaci ekstraśrodków na karcie, to otwiera się możliwość przeznaczenia ich na coś zupełnie innego, na co w innym wypadku byśmy się nie zdecydowali. Wydajemy te pieniądze na to, co chcemy, a nie na to, co musimy, na swoje własne przyjemności. To może być dla niektórych wypad do kina, dla innych wycieczka za miasto albo prezent, na który normalnie byśmy sobie nie pozwolili – ocenia Karol Kamas.
Przy historycznie niskim bezrobociu, dużej rotacji kadr i rosnących oczekiwaniach pracowników zwłaszcza młodszych generacji, które ofert pracy bez benefitów często nawet nie biorą pod uwagę, ważne są innowacyjne i spersonalizowane rozwiązania. Jak pokazało badanie ARC Rynek i Opinia przeprowadzone na zlecenie Enter The Code, 75% kandydatów zwraca uwagę na obecność takich bonusów w ogłoszeniach o pracę. Natomiast z ubiegłorocznej edycji tego samego badania wynika, że 40% pracowników byłoby skłonnych zmienić pracę wyłącznie ze względu na lepsze benefity, a w przypadku dwóch ofert z podobnym wynagrodzeniem ten wynik jest nawet wyższy i sięga 66%.
fot. freepik.com/
oprac. /kp/