W ciągu ostatnich sześciu miesięcy 18% osób zmieniło pracodawcę, a 17% stanowisko w obrębie tej samej firmy – wynika z 57. edycji badania Monitor Rynku Pracy przeprowadzanego przez Instytut Badawczy Randstad i Instytut Badań Pollster. Częściej tych zmian dokonują kobiety (20%), młode osoby (29%) i pracownicy z wyższym wykształceniem (19%). Jeśli chodzi natomiast o rotację według poziomu stanowiska, to największy ruch zaobserwowano w kadrze inżynierskiej 41%, a najmniejszy wśród pracowników fizycznych – 10%.
Im częściej pracownicy rozwijają się wewnątrz firmy, np. poprzez awanse, tym mniej są skłonni zmieniać pracodawcę. – Przyczyną rotacji jest chęć rozwoju zawodowego, to także sygnał, że te oferty pracodawców, jeśli chodzi o wynagrodzenia, nie są na tyle konkurencyjne. Skoro nie są konkurencyjne, to zaczynamy zwracać uwagę na inne aspekty, które proponuje pracodawca, m.in. na kwestie związane z rozwojem zawodowym, z perspektywami, z tym, czy pracodawca daje nam jasne ścieżki rozwoju – tłumaczy Mateusz Żydek, rzecznik prasowy Instytutu Badawczego Randstad. Jak dodaje, nie oznacza to, że wynagrodzenie straciło na znaczeniu – jest ono na drugim miejscu pod względem przyczyn zmiany pracy. Trzecia przyczyna to niezadowolenie z pracodawcy.
41% respondentów nie szuka innego zatrudnienia – jeszcze nigdy w historii badania realizowanego od 2010 r. odsetek osób, które pozostają bierne na rynku pracy, nie był tak niski. Jednocześnie wzrosła liczba pracowników, którzy nie poszukują czynnie pracy, ale przeglądają oferty (49%, wzrost o 3 p.p.). Aktywne poszukiwania zatrudnienia deklarują najczęściej inżynierowie (18%), kierowcy (14%) oraz mistrzowie i brygadziści (13%). – Ja to nazywam akumulacją potencjału do zmiany pracy. Jak w ostatnim czasie mieliśmy sytuację obniżenia rotacji i stabilizacji w rotacji, tak to jest zwiastun, że akumuluje się grupa skłonnych do zmiany w najbliższym czasie. To zły sygnał dla pracodawców, będzie im trudniej utrzymać pracowników i ich pozyskać – ostrzega Mateusz Żydek.
Po okresie spadku rośnie satysfakcja z pracy. Obecnie 74% pracowników jest zadowolonych, a najwyższe wyniki notują branże telekomunikacji i IT oraz opieki zdrowotnej i pomocy społecznej (po 88%), a także edukacji (87%).
Badanie pokazało również, że najpopularniejszym sposobem dotarcia do pracy jest nadal własny samochód, a z komunikacji miejskiej czy roweru choćby od czasu do czasu korzysta nawet o połowę mniej pytanych niż z auta. Dla wielu Polaków dogodny dojazd do pracy jest kluczowy przy wyborze zatrudnienia. 40% ankietowanych uznałoby ofertę za bardziej atrakcyjną, gdyby pracodawca wspierał ich w dojazdach. Szczególnie doceniane są bezpłatnie parkingi (zdecydowanie częściej wskazują na nie pracownicy transportu i logistyki) i przystanki komunikacji zbiorowej w pobliżu miejsca pracy (pracownicy branży finansowej i ubezpieczeniowej), a także pełne lub częściowe finansowanie biletów na transport publiczny.
fot. freepik.com
oprac. /kp/