Trwają prace nad projektem ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę, której celem jest implementacja dyrektywy UE dotyczącej adekwatnych wynagrodzeń minimalnych. Zgodnie z nowymi przepisami wysokość minimalnego wynagrodzenia będzie powiązana z określonymi wartościami referencyjnymi, takimi jak mediana wynagrodzeń czy przeciętne wynagrodzenie. Nowe regulacje mają zapewnić bardziej sprawiedliwy i przejrzysty system ustalania minimalnego wynagrodzenia oraz wzmocnienie ochrony wynagrodzeń pracowników.
Jednocześnie wrosną grzywny grożące pracodawcom w związku z wykroczeniami przeciwko prawom pracownika. Projekt przewiduje m.in., że "kto, będąc odpowiedzialnym za stan bezpieczeństwa i higieny pracy albo kierując pracownikami lub innymi osobami fizycznymi, nie przestrzega przepisów lub zasad bezpieczeństwa i higieny pracy, podlega karze grzywny od 1,5 tys. zł do 45 tys. zł".
Ponadto pracodawcom, którzy spóźnią się z wypłatą pracownikom wynagrodzeń przez co najmniej trzy miesiące, będzie groziło nawet 50 tys. zł grzywny. – Choć jest to najsurowsza kara za wykroczenie w Kodeksie pracy, to i tak obecna propozycja stanowi złagodzenie tego, co widniało w poprzedniej wersji projektu, przekazanej do konsultacji publicznych. Wówczas proponowano, aby niewypłacanie wynagrodzenia przez okres co najmniej trzech miesięcy było przestępstwem i groziły za to nawet dwa lata więzienia – zwraca uwagę "Dziennik Gazeta Prawna". – Nieuczciwi pracodawcy powinni być karani. Sankcje nie powinny jednak dotyczyć przypadków, gdy brak wypłaty wynagrodzeń nie jest spowodowany winą pracodawcy, a np. siłą wyższą czy niewypłacalnością – wskazuje Szymon Witkowski, ekspert Pracodawców RP.
Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od dnia następnego po ogłoszeniu ustawy w Dzienniku Ustaw. Nie dotyczy to jedynie regulacji realizujących zasadę, że wynagrodzenie zasadnicze pracownika ma być co najmniej równe płacy minimalnej. Dodatki funkcyjne przestaną być uwzględniane przy obliczaniu minimalnego wynagrodzenia od 1 stycznia 2026 r., inne dodatki – od 1 stycznia 2027 r., a premia i nagrody – od 1 stycznia 2028 r. – Jestem zaskoczony tą propozycją i uważam, że podjęto złą decyzję. Stopniowe wyłączanie dodatków z płacy minimalnej jedynie pogorszy sytuację. Spowoduje bowiem dodatkowe zamieszanie, a nawet zwiększy napięcia społeczne w przedsiębiorstwach takich jak np. Poczta Polska, gdzie 80% pracowników ma pensje zasadnicze poniżej płacy minimalnej, a znaczny udział w wynagrodzeniu mają premie i nagrody. Nie widzę też uzasadnienia, dlaczego akurat dodatki funkcyjne miałyby być wyłączane wcześniej niż premie i nagrody – komentuje Norbert Kusiak, ekspert OPZZ.
fot. pixabay.com
oprac. /kp/