Firmy zatrudniające ponad 50 osób będą musiały udostępniać dane o wynagrodzeniach, a te powyżej 100 pracowników dodatkowo raportować zgodność z zasadami równości płac. Wynika tak z unijnych przepisów, które mają obowiązywać od 7 czerwca 2026 r. Celem jest zwiększenie przejrzystości wynagrodzeń, skuteczniejsze egzekwowanie prawa i zmniejszenie różnic płacowych, które w UE wynoszą ok. 13% na niekorzyść kobiet.
Przepisy wskazują, że „taka sama praca” to stanowiska wymagające porównywalnych umiejętności i zakresu działań, podczas gdy „praca o tej samej wartości” obejmuje role różniące się obowiązkami, ale wymagające podobnych kompetencji, zaangażowania i odpowiedzialności. Osoby zatrudnione na takich stanowiskach powinny otrzymywać porównywalne wynagrodzenie niezależnie od płci. Pracodawcy są zobowiązani do wprowadzenia przejrzystych systemów wynagradzania i zapewnienia pracownikom prawa do dostępu do informacji o płacach na podobnych stanowiskach, nie mogą też ukrywać zasad, na podstawie których ustalane są wynagrodzenia. Transparentność obejmuje także publikowanie stawek w ofertach pracy i zakaz zadawania pytań o wcześniejsze zarobki w czasie rekrutacji. Dodatkowo firmy zatrudniające powyżej 100 osób będą musiały regularnie raportować różnice płacowe, wskazując m.in. medianę wynagrodzeń kobiet i mężczyzn oraz odsetek pracowników obu płci na różnych poziomach płacowych. Kiedy różnica płac na stanowiskach tej samej wartości przekroczy 5% i nie będzie uzasadniona neutralnymi kryteriami, firmy zostaną zobligowane do przeprowadzenia szczegółowej analizy wynagrodzeń i podjęcia działań naprawczych.
Analizy Grupy Progres wykazały, że nowe przepisy najbardziej będą dotyczyły branży przetwórstwa przemysłowego, opieki zdrowotnej, administracji publicznej, handlu, TSL i budowlanej. Jak wskazuje Magda Dąbrowska, wiceprezeska Grupy Progres, firmy z branż takich jak przetwórstwo przemysłowe, opieka zdrowotna, handel czy budownictwo mogą mieć trudności z wyrównywaniem wynagrodzeń kobiet i mężczyzn. – W tych sektorach często występuje historycznie utrwalona segmentacja płciowa na stanowiskach pracy – kobiety i mężczyźni dominują w różnych rolach, co może utrudniać wprowadzanie równościowej polityki wynagrodzeń. Ponadto większe firmy objęte nowymi przepisami często charakteryzują się bardziej skomplikowaną strukturą organizacyjną, co wymaga szczegółowych analiz płac na wielu poziomach. W połączeniu z dużą liczbą takich przedsiębiorstw w Polsce powszechny proces wdrażania regulacji może być czasochłonny. Co więcej, dla wielu firm, które do tej pory oszczędzały na wynagrodzeniach kobiet, może to być także proces bardzo kosztowny. Takie działanie jest jednak konieczne, bo problem nierówności płac w Polsce nadal występuje w zbyt dużym stopniu – podkreśla ekspertka.
Według danych GUS przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w marcu 2024 r. w Polsce wyniosło 8604,72 zł, a mediana płac – 6549,22 zł. Średnie wynagrodzenie mężczyzn było równe 8885,90 zł, a w przypadku kobiet kształtowało się na poziomie 8311,91 zł. Natomiast mediana wynosiła dla Polaków 6770,08 zł, a dla Polek – 6357,44 zł. Największe dysproporcje występowały w sektorze „działalność finansowa i ubezpieczeniowa” – przekraczały one 7 tys. zł na niekorzyść kobiet. Jednocześnie w dwóch branżach kobiety zarabiały średnio więcej od mężczyzn, a największa różnica na korzyść Polek miała miejsce w budownictwie, gdzie ich przeciętne wynagrodzenie było wyższe o prawie 1,3 tys. zł. – Analizy pokazały, że w 15 spośród 19 sekcji PKD mediana wynagrodzeń mężczyzn przewyższała medianę wynagrodzeń kobiet. Największą dysproporcję zaobserwowano w sekcji „działalność finansowa i ubezpieczeniowa”, gdzie mediana wynagrodzeń mężczyzn była aż o 43,7% wyższa niż kobiet. Z kolei w trzech sekcjach mediana wynagrodzeń kobiet przewyższała wynagrodzenia mężczyzn. Najbardziej wyróżniała się sekcja „budownictwo”, gdzie mediana wynagrodzeń kobiet była wyższa aż o 32,6%. W dwóch pozostałych przypadkach różnica ta nie przekraczała 4% – wskazują analitycy Grupy Progres.
Niższe wynagrodzenia kobiet przekładają się na niższe emerytury, co zwiększa ryzyko ubóstwa wśród kobiet. Dane ZUS za 2024 r. potwierdzają tę tendencję: średnia emerytura mężczyzn wynosi ok. 4700 zł brutto, podczas gdy kobiet jedynie 3200 zł.
fot. freepik.com
oprac. /kp/