Coraz więcej pracowników mówi o gorszym samopoczuciu i wypaleniu zawodowym. Z badania „People at Work 2022: A Global Workforce” firmy ADP wynika, że 4 na 10 Polaków uważa, iż ich praca cierpi z powodu złego stanu psychicznego. Jednocześnie co drugi ankietowany przyznaje, że nie czuje się wspierany przez swojego przełożonego. – Pandemia przyczyniła się do zatarcia granic między życiem prywatnym a zawodowym. Część osób zaczęła pracować po godzinach czy wieczorami, co prowadzi do wypalenia i nasila zjawisko zwane "quiet quitting", czyli cicha rezygnacja. Nie musi mieć ono nic wspólnego z odchodzeniem z pracy. Chodzi raczej rezygnację z ambicji. Sprowadza się do wykonywania tylko przydzielonych obowiązków i tylko w czasie pracy – podkreślał Krzysztof Inglot, ekspert ds. rynku pracy, założyciel Personnel Service S.A. Czytaj więcej: Tylko co siódmy Polak jest zaangażowany w pracę
Jak pokazuje badanie Pracuj.pl „Praca w czasach zmiany”, przedsiębiorstwa od wielu lat wprowadzają pewne udogodnienia w miejscach pracy, takie jak pokoje relaksacyjne, w których można pograć m.in. w piłkarzyki, w ping-ponga, na konsoli czy skorzystać z krzesła do masażu. Jednak jedynie 35% pracowników uważa, że ich pracodawca dba o ich równowagę pomiędzy życiem osobistym a pracą. Dodatkowo tylko 25% Polaków twierdzi, że ich firma dba o to, aby się nie przepracowywali.
Z badania wynika, że 63% Polaków lubi swoją obecną pracę. Jednocześnie 4 na 10 przedstawicieli młodszych pokoleń odczuwa wobec niej niechęć. Często deklarowaną przyczyną jest zmęczenie bieżącymi zadaniami, które odczuwa często lub bardzo często 36% respondentów. Ponadto 34% pracowników ma regularne poczucie przeładowania codziennymi obowiązkami. 38% mężczyzn i 51% kobiet często lub bardzo często wyczekuje niecierpliwie zakończenia dnia pracy.
– Ostatnich kilka lat dostarczyło ludziom na całym świecie wielu nowych trudności i wyzwań, z którymi wcześniej nie musieli się mierzyć na płaszczyźnie zawodowej. Na rynek pracy wchodzą także pokolenia o innej wrażliwości od starszych pracowników. Wszystkie te tendencje przekładają się na dodatkowe wyzwania i trudne uczucia wobec pracy wielu Polaków, dostrzegalne w naszym badaniu. Pracując z nowymi kadrami, ale także doświadczonymi ekspertami, często podkreślamy, że dziś jak nigdy ważne jest rozwijanie w sobie zdolności zachowania odpowiedniej proporcji między pracą a czasem po pracy. W czasach, w których łatwo o przebodźcowanie, zdolność regeneracji i odpoczynku jest niezbędna, by pracować dobrze i mądrze – wyjaśnia Jolanta Lewandowska-Bitkowska, HR business partner w Grupie Pracuj
Najczęściej ankietowani po zakończeniu pracy nabierają sił podczas oglądania seriali lub filmów (69%), natomiast sześciu na dziesięciu Polaków relaksuje się, słuchając muzyki. 2/3 pytanych stawia na czytanie książek. Mimo rosnącej cyfryzacji Polacy wybierają też realne spotkania i kontakty. 61% z nich odpoczywa, spędzając czas z członkami swojej rodziny, natomiast 57% – spotykając się ze znajomymi. 55% deklaruje częstsze korzystanie z mediów społecznościowych.
W codzienności zawodowej ważną rolę odgrywa natomiast kawa – 79% ankietowanych przynajmniej raz na jakiś czas robi sobie w pracy przerwy na jej wypicie lub zjedzenie drugiego śniadania. Inną popularną formą odpoczynku w trakcie godzin pracy są przerwy na obiad, które raz na jakiś czas robi sobie 58% badanych Polaków. Połowa badanych podkreśla, że tego typu przerwy służą często budowaniu lepszych relacji ze współpracownikami, a 6 na 10 respondentów przyznaje, że smaczny posiłek w godzinach pracy potrafi poprawić im humor. Metodą na złapanie luzu w trakcie tygodnia pracy są także krótkie przerwy – pozwala sobie na nie 66% pytanych. 63% sięga również po dodatkowe dni wolne przy tzw. długich weekendach.
fot. freepik.com
oprac. /kp/